Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Rozdział1
Evan
PokochałemAustralięjeszczeprzedrozwodem
iprzeprowadzkąnaswojeranczo.Ogłuszającacisza
ispokój,któretupanowały,dawałymiukojenie
poostatnichprzeżyciach.Pozdradziemojejżony.
Oczymjamyślę,przecieżzdradzałamnienakażdym
kroku,wkażdejmożliwejsytuacjiizkażdym,ktowyraził
kutemujakąkolwiekchęć.Aja,jakkażdygłupirogacz,
dowiedziałemsięostatni.Koledzypróbowali
mipowiedzieć,alewściekałemsięjaknazawołanie,gdy
tylkoktóryśzaczynałtematOlivii.Wtedymyślałem,
żezazdrośniopięknąprezenterkęwiadomościstacji
CNN.
Jakibyłemgłupi.
Terazmieszkałemsamibyłomiztymdobrze.
Uwielbiałemmojeranczo,ciszę,spokój,skąpąprzyrodę
idzikiezwierzęta,aleodjakiegośczasucośrozsadzało
mnieodśrodka.Czyżbymojażałobasięskończyła?
Szlag,potrzebujeszkobiety,Evan.
Tak,potrzebowałemprzeleciećjakąśchętnąpanienkę,
zupełniejakzadawnychczasów,gdybyłemjeszcze
kawalerem.Jeślibędzietrzeba,nawetzapłacęzadziwkę,
abymtylkopoczułmiękkie,młodeciałopodsobą.Boże,
corobizczłowiekiemtrzyletnipost?
Niewielesięnamyślając,wskoczyłempodszybki
prysznic,apoubraniusięisprawdzeniu,czywszystko