Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
I.Legendakulturowa.Próbasyntezy
licznajawisięjakopostać,która,chcącprzypomniećoswoimistnieniu,
musiprzekrzyczećinnych.Togeniusz,któregonajgenialniejszącechą
jestto,żepotrafisięprzebić.
Istotnyjestepickiwymiarlegendysymbolicznej–winnaonatworzyć
rozbudowaną,spójnąiatrakcyjnąopowieść.Stądjejciążeniekuanegdo-
cie,wszakDbezepikiniemamitologii”[cyt.zaLanger1976:298].Kon-
struowanieopowieściprzebiegadwutorowo.Zjednejstronyopowiadają-
cynadajejejcharakterrozciągniętejwczasiefabuły
,samwcielasięwrolę
griota,azopowieściczynigawędę.Umiejętnośćtęwnaszejkulturzeza-
chowaliludziestarsi,którymprzypisujesięDinteligencjęnarracyjną”23.
Zdrugiejnatomiaststronyobowiązekizarazemprzyjemnośćkonstru-
owaniaopowieściprzenosisięnaodbiorcę.Legendakulturowajawisię
wtedyjakopretekstdotego,abysamemująsfabularyzować.Czytelnika,
słuchaczaczywidzakonfontujesięwpewnejmierzezDpustymimiej-
scami”opisanymiprzezRomanaIngardena,oczekując,żeudamusięze
strzępówinformacji,pourywanychwątkówutworzyćsensownącałość.
Wdrugimprzypadkunarratorlegendypostawionyjestwrolisędziego
prowadzącegoprocesposzlakowy–nakanwiewątłychinformacjikon-
struujeonogólnyiszczegółowyzarazemobrazzdarzeń.
Narracyjnycharakterlegendysymbolicznejwpisujesięwnarracyj-
nośćkulturywogóle.
Teorialiteraturyibadanianadkulturącorazmocniejpodkreślająwszechobecność
narracjiwkulturze.Dowodzisię,żeopowieścistanowiąpodstawowąmetodętwo-
rzeniasensu,czytowmyśleniuonaszymżyciujakomarszuprowadzącymdokądś,
czyteżwmówieniuotym,codziejesięnaświecie[Culler1998:97].
uczynićbohaterami,jakiodmówićcnóttym,którzyjeposiadali.
23DLevineiwspółpracownicyzwracająjednakuwagęnaprzeciwnytrendulu-
dziwwiekupodeszłym–pojawiasięunichcoś,coautorzyciokreślająmia-
neminteligencjinarracyjnej.Aczkolwiekuludzistarszychpogarszasięznajo-
mośćszczegółówróżnychzdarzeńiniesąoniwstanieichsobieprzypomnieć,
tojednakpotrafiąopowiadaćbardziejinteresującehistorie.Historietebardziej
przyciągająuwagęsłuchaczyaniżelihistorieopowiadaneprzezludzimłodych,
któresąbogatszeodstronyfaktograficznej,aleczasamizwyczajnienudne”
[Maruszewski2005:157].
29