Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
gole​piej,na​wetzapo​mocącyr​klaozna​czyć.
Wystąpiłdrugi.Pitouzmęczonybyłpierwsząwalką,ale
zatonowypojedynkowiczbyłowielesłabszy
odpierw​szego.
To​teżroz​prawabyłada​lekokrót​sza.
Tendrugidostałtaksilniepięściąwnos,żemuzniego
krewpo​cie​kładwomastru​mie​niami.
Trzeciwrógpostradałzęba,abyłnajmniej
po​tur​bo​wany.
Innidalizawy​granąiniesta​waliwcaledowalki.
Pitou,przeszedłszypośródtłumu,którysięprzednim
rozstępowałzszacunkiemnależnymzwycięzcy,powrócił
dodomuciotki.
Nazajutrztrzejuczniowie,jedenzpodbitymokiem,
drugizczerwonymnosem,trzecizespuchniętymi
wargami,bylitroskliwieprzezojcaFortierabadani,ale
żadenniepisnąłanisłowa,żadensięzniczymnie
wygadał,idopierowkilkadni,pobocznie,odjednego
zeświadkówkłótni,dowiedziałsięproboszcz,żetoPitou
takpo​zna​czyłswychko​le​gów.
OjciecFortierodpowiedzialnybyłprzedrodzicami
zarównozastanumysłowy,jakizastanfizyczny
po​wie​rzo​nychmudzieci.
Ojcowieposzkodowanychwystąpilidoniegozeskargą.
Trzebabyłodaćimsatysfakcję.Pitoutrzydnizrzędu
od​sia​dy​wałkozę.
Pierwszegodniapokutowałzaoko,drugiegozanos,
trze​ciegozaząb.
KozanasunęłaświetnąmyślpannieAnieli.Oto
zakażdymrazem,gdyojciecFortierzatrzymaAnioła
wkozie,niebędziemudawaćobiadu.Topostanowienie
miałonacelujedyniedobrochłopca,niemożnabyło