Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Przy​się​gasz?...Todo​bryznak.
Jakto,czyjaprzysiągłem?...Przepraszampana
bar​dzo,pa​nieBil​lot.
Zupełnieniemazacorzekłdzierżawcaimniesię
toczasemzdarza.No!ty...dodał,zwracającsię
dokoniaczytybędzieszstałspokojnie,czegoudiabła
musiszsięwieczniekręcić?...A!rzekłznówdoPitou
czynieje​steśle​niwy?
Niewiem;dotąduczyłemsiętylkołaciny,greckiego
i...
Ico?
Izdajemisię,żesięnieobi​ja​łem.
TymlepiejrzekłBillottodowodzi,żeniejesteś
jesz​czetakgłupi,jakmy​śla​łem.
Pitouzrobiłoczyogromne;posłyszałzdanieobalające
wszyst​kiedo​tych​cza​soweopi​nieonimsa​mym.
PytamsięzacząłznowuBillotczyniejesteś
le​niwy?Czysięniemę​czyszła​two?...
O!Codozmęczenia,tocoinnegoodpowiedział
Pi​toumogęzro​bićdzie​sięćmilbezzmę​cze​nia.
Dobrze,itojużcośznaczyoświadczyłBillotgdy
jeszczetrochępotrenujesz,będzieszmógłwyjść
nawy​ści​gowca.
Co?...rzekłPitou,spoglądającnaswojąszczupłą
postać,kościsteramionainogijakpatyki.Zdajemisię,
pa​nieBil​lot,żejaitakje​stemdo​syćchudy.
Rzeczywiście,mójprzyjacielupowiedział,
wybuchającśmiechem,dzierżawcajesteśskarbem
praw​dzi​wym.
Pitoupopierwszyrazzostałtakwysokooceniony,
to​teżdzi​wiłsięco​razbar​dziej.