Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
podnieść.Terazjednaknadludzkimwysiłkiem,ciężko
przesuwającsiępopodłodze,sięgaponią.Pochwili
trzymawdłoniipróbujebezradniesamądłonią
trafićpalcemwjedenzklawiszyszybkiegowybierania.
Tojesttensposób,abywsmartfoniepoddziesięcioma
klawiszamiwidocznyminaekraniemiećdziesięć
najważniejszychtelefonów:żona,syn,córka,szef.Adam
B.nienaciskaklawiszanumerudoszefa.Anidocórki.
Zwielkimbólem,męczącsię,naciskapierwszyklawisz
przy​po​rząd​ko​wanyli​terceA.
„A”jakAgnieszka.
Żona.
13.
Prze​py​chaszsięprzezchmuryi...
Alecóżto,agdzietenniebiańskiogródobiecanych
roz​ko​szy?
Wbiałympokoju,wswejbiałościsugerującymwręcz
neurotycznąobsesyjnośćprojektanta,wśródścian
bielszychniżkryjącabiałafarbamarkidobrejniemieckiej
firmy,jestdwóchmężczyzn,każdyokołoczterdziestki.
Siedząnawielkim,równieżobsesyjniebiałymłóżkutypu
szpi​talnyże​la​ziak,mo​dellatasześć​dzie​siątePRL-u.
PierwszyzmężczyzndziwnieprzypominaElvisa
Presleya,drugi,wyraźnieotyły,nieogolony,włosytłuste,
niedoczesane,sfatygowanysłomkowykapelusik
nagłowie,próbujegraćnagitarzeklasycznej,męczącsię
mo​zol​niezestru​nami.
Tagitara,czarna,niemalhebanowa,złoto-tandetne
elementybiałegomundurka„Króla”Elvisaoraz
zaskakującozwisającainiknącagdzieśhenwgórze