Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
zająłprzystolemiejsceobokKazia.
Będziemusiał!odparłochoczoJoachim.Znajdował
sięwfazieupojeniawinem,kiedymowawychodziła
mugładko,aleutrzymywaniesięnanogachstanowiło
sprawęryzykowną.Mamywyrok!Piotrmawyrok!
poprawił.
StarostatrzymazCzachorowskimpodtrzymywał
swojewątpliwości„wąsacz”Bogucki.
Totrzymaćprzestanie!JoachimBuczackiniedawał
zawygraną,rozochoconyobfitymnapitkiemijadłem
wciążdostępnyminastole.
Habemusnovumfortuna
hodie
[47].DzisiajpostronieskrzywdzonychstoiAquila!
mówiącostatniesłowa,puściłokodoPiotra.
Sądzisz,waść,żeAquilawciążbędzie
spiritus
movens
[48]wtejiinnychsprawach?Tymrazemswoją
wątpliwośćwyraziłsędziaJodłowski.
Czybędzie,czyniebędzie…Zawszemożemynim
postraszyćtegoczyowego!Joachimnietracił
optymizmu.Atymczasem…podniósłdzbandogóry
wznoszętoastzawygranąwsądzieisukceswterenie
inposterum
[49]ofolwarki!
***
MłodapaniZofiaCzachorowskawracałazesłużebnąznad
sadzawki.Obiekobiety,korzystajączmałejłódki
isłonecznegoporanka,zrywałynadwodąkwiaty
rosnącychtambujnieliliiwodnych.Kiedyzbliżyłysię
dobramyogrodzenia,otaczającegodziedziniecdworu,