Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
możnabyłopoznaćprzyczajonejgotowościdoskoku.
Przeszywałwzrokiemprzezdłuższąchwilętwarz
wykrzywiałamusięstopniowo.
sięzerwał.Onaprzypadładoniego,leczonpozostał
nałóżku,opartywstecznawyprężonychramionach
źrenicepochłonęłycałątęczówkę,żyłanaczolewzdęła
sięwgrubypowróz.
Jakeśtyśmiałamnieratować,tytysuko,idiotko,
tyyy…kurwotycholerna…!!?wrzeszczał,wyłopętany
straszliwymbólemzawodu.Lecznawetwpodobnej
sytuacji,nawetwobecrówniekrwawejkrzywdynie
obrzucałbykobietywyzwiskamigdybyniebył
napiętnowanypiekłemwojny.
Jakeśtyśmiała,tyzatraconebezmyślnebydlę,nie
daćminawetzdechnąćpoludzku?Ścierkoprzeklęta,
odpowiadaj!
Nieporabyłaterazwzdychaćomorfinę.Eda
dziękowałaBogu,żeniezapomniałazdjąćstryczkarazem
zwisielcem.Leczkrzesłokrzesłopodhakiem!Ajuż
słyszałagwałtownekroki.Jednymwięcsusemszarpnęła
krzesłoipostawiłaprzystolerzucającsięrównocześnie
kudrzwiom.Zdążyławłaśniepaśćpiersiąopierśoszalałej
zstrachukobiety.Schwyciłaręcematkizcałychsiłlecz
cudemtylko,przycałejswejprzewadzefizycznej,zdołała
jakośprzytrzymać.
Nicsięniestało,Nell,naprawdęnic.Tenwysiłekprzy
stolegowyczerpałaterazjaweszłambezpukania,
podczasgdysięłzamizalewał.Togodoprowadziło
dospazmów.O…słyszyszjakdyszy?
Nieszczęsnakobietaopanowałasię.Edaznalazławniej
upragnionąpomoc:
Nell,proszęcię,przynieśmiczywiesz,gdziejest
mojaapteczka?więcprzynieśmitopodłużneniklowe
pudełeczkoidrugieskórzane,wktórymjestrząd
ampułek.Ieter.
Luko,słysząckrokiioddechmatki,pohamowałsię.
Wściekłośćwnimkotłowała,leczmimowszystko
wyobrażeniematki,oszalałejzprzerażenia,sparaliżowało
odruchypasji.Dyszącciężko,zwaliłsięwstecz