Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
ROZDZIAŁ1
Jo
Jesteś:kobietą/męż
czy
zną/inne?
Toakuratcałkiemproste.Pomimotego,żewwiekudziesięciulat
fascynowałomnierugby,agdyskończyłamdwanaście,chciałam
zostaćastronautką(pamiętamniejasneoburzenienawieśćotym,
żetylkochłopcymogąbyćprawdziwymiastronautami),tej
odpowiedzijestempewna.
Wpopołudniowejszarówcepochylamsięnadrozświetlonym
ekranemlaptopaiklikam:
kobietą
Jesteś:hetero/homo/bi/inne?
Tozajmujemichwilę,chybanawetniecodłuższą.Niemam
wątpliwościcodoswojejorientacji,jestempoprostuzdezorientowana
cowtymkontekściemiałobyznaczyć„inne”?Jakajestczwarta
możliwość?Duchy?Kucyki?Meble?Toprawda,żemojaukochana
mamapodniecasięniezdrowo,czytającczasopismaowystrojuwnętrz,
aleniewydajemisię,bytastronabyłaskierowanadoniejijej
rówieśników.
Chociażkiedytaksiedzęprzylaptopiewcorazsłabszymzimowym
świetle,myślę,żespodobałbymisięczwartywybór.Lubpiąty.Albo,
cholerawie,siedemdziesiątyósmy.Bojeślispojrzećnate,których
dotychczaswżyciudokonałam,możnabypowiedzieć,żeniebyły
dokońcatrafione.Wwiekutrzydziestutrzechlatjestemprawie
bezdomną,bezdzietnąrozwódką.Możeniejestjeszczetaknajgorzej
walczęzserwisemrandkowymweleganckimmieszkaniu
wpółnocnymLondynie,wtejczęściCamden,któraniezauważalnie
przechodziwpięciopiętrowyprzepychgeorgiańskiegoPrimroseHill.
Alewiem,żejestemtutylkodlatego,żemojabogatszaprzyjaciółka,
Tabitha,zlitowałasięnadswojąświeżorozwiedzionąkoleżanką
bankrutką.„Możezamieszkaszumnie,mamwolnypokój,wzasadzie
zniegoniekorzystam…”