Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
–Mamtakąnadzieję!Obyniepłonną!–Kucharkazwiązała
mocniejswójfartuchwpasie.–Awięcdobrze,niechtam!Przyjmuję
cię,alenapróbę.Jakmiwnajbliższychdwóchtygodniach
czymkolwiekpodpadniesz–możeszwracaćdopasaniagęsi!
–Postaramsiędobrzepracować,proszępani.–Niedodałam,
żeniemieliśmygęsi.
–Wszystkietakmówiąnapoczątku,apóźniejróżnietobywa!
Pożyjemy,zobaczymy.–Klasnęławdłonie.–Dobrze!Zaczynasz
oddzisiaj,wróćwięctutaj,dokuchni,jaktylkosiętrochęogarniesz,
umyjesz,przebierzeszczycotamjeszcze.Terazuważaj!Będziesz
tudziewczynądowszystkiego.Piętnaściegodzinnadobę.Rzeczjasna,
zprzerwaminaskromnyposiłek.Skromny,podkreślam!Jakbyście
jadłytutyle,ilechciałybyściejeść–panKalidewdwamiesiące
poszedłbyztorbami!Awięcskromnyposiłek,bezrozsiadaniasięjak
jakieśpaniusiewkawiarni–zjeść,comasięzjeśćiszybkowracać
doroboty!Wychodneraznadwatygodnie–każdorazowowarunkiem
jestdobresprawowanie.Żadnychwolnychniedziel!Pracujesztak,
żebynietrzebabyłopotobiepoprawiać!Niechcęsłyszećodciebie
słowaskargi!Dostanieszwikt,opierunekiwłasnypokoiknapoddaszu,
wktórymtakżeradzęcidbaćowzorowyporządek,boczęstobędęcię
sprawdzać.Doniedawnaniesprawdzałampaniensłużących–icałe
poddaszewyglądałojakprzedpiekle.Dobrakontrolatopodstawa.
Dwietwojepoprzedniczkibyływyjątkowymibrudasamii,jaksię
domyślasz,jużtuniepracują.Zresztą,lepiejjakwdomutrzymasię
tylkokilkasłużących,azatosolidnych.Życzępowodzenia.Wysokość
pensjiwyznaczęcisama,alezatwierdzająnaszpan.
–Muszędoniegoiść?…–struchlałam.
–Bożewniebiesiech!Nie!Czyśtyoszalała?–Sabinezłapałasię
zagłowę.–Dlapanatotymaszbyćniewidzialna!Jakpowietrze,
rozumiesz?Niemacię,jesteśprzezroczysta,pracujeszzdala
odmiejsc,wktórychonprzebywa,niepokazujeszmusię,nie