Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
BAŁUTY:POWIEśĆOPRZEDMIEśCIU
KiedyludziepytająDwojrę,żonęrebEliego,osynawKijowie:
-No,Dwojreniu2,corobiwaszwielkisynwKijowie?-tazaczynapłakać
izełzamiwoczachzapewnia:
-Przyjedzie,przyjedzie,kochaniludzie.
Tak,ulicaFajfra-„Fajferówka”-jestprzekonana,żeonkiedyśprzyjedzie
jakolekarz.Jedyniejegowłasnyojciec,rebEli,jestwtejkwestiiniedowiarkiem.
Zapytany,machazrezygnowanyrękąiostroodpowiada:
-Coonrobi?Wyrzucawbłotomojepieniądzeijestnanajlepszejdrodze,
byzostaćstarymkawalerem...
Ludziesłuchajązmartwieni,jakrebEliwypowiadatekwaśnesłowaiprzyj-
mująjejakgorzkąpigułkę.jednakpewni,żewkońcu,któregośdnia,syn
powrócijakowielkiczłowiek.
-RebEli,dopuściemniedopompy,końmarzyołykuchłodnejwody-
mówistajenny.-Jutrooświcieprzyjdępozamiataćpodwórze.Żebymtakzdro-
wybył.Możeciezostawićdlamniemiotłęwkorytarzu.
-Nigdyniedotrzymujeszsłowa.Jakmogęciterazwierzyć?Przezciebie
dostałemmandat!Adotegotakahańba!Mandatzabrakczystościnapodwó-
rzurebEliego!
-Obymzginął,jeślijawaskiedyśoszukałem,rebEli!
-Innistajennipłacądotrzechkopiejekzatydzień,tylkodlaciebiezrobiłem
wyjątek.Silnyzciebiechłopak,możeszodpracowaćtesześćkopiejek.Atymi
wykręciłeśtakinumer.
-RebEli,miejcielitośćnadzwierzęciem.Jesteścieprzecieższlachetnym
człowiekiem.Spójrzcietylko,mójkońliżejużpiasek.Chwiejesięnanogach.
-Naniccisięniezdapodlizywanie.Ktozapłacizamniekarętrzechrubli,
możety?
-Policjamożewaszmusić,byściepozwoliliminapoićkonia-złościsięchłopak.
-Możemniezaprowadziszdopolicmajstra3,co?
RebElidalejkłócisięzchłopakiem,alepotym,jaktenprzysiągł,żeprzyjdzie
punktualnie,warczyzłyiwkońcudopuszczagozdrewnianymwiadremdopompy.
2
Dwojreniu-zdrobnienieodimieniaDwojre(nieżydowskimodpowiednikiemtegoimieniajest
imięDebora).Wtymtekście,podobniejakinnejidyszoweimionażeńskiezkońcówką„e”,
spolszczone(Dwojra).
3
Policmajster-wRosjicarskiejkomendantpolicjiwdużymmieścieiewentualniewjego
okolicy.WładzałódzkiegopolicmajstrarozciągałasięteżnaBałuty.
12