Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
żenigdyniemamczystejwodywmojejstudni.Tylerazykazałem
jużczyścićiodmulać,leczwodajakniejestprzejrzysta,takniejest.
Wporządku,zapytamgopowiedziałchłopak.
Dobrzemubyłonazamku,adotegojeszczedostałjedzenie
ipieniądzenadrogę.Kołowieczorudotarłdodrugiegozamku
królewskiego.Wstąpiłdokuchni,gdziezarazpojawiłsiękrólizapytał
go,skądprzybywaidokądzmierza.
Och,muszęsięudaćdosmokazDybenfartuizdobyćtrzypióra
zjegoogonawyjaśniłchłopak.
Dotegopotrzebadużoszczęściarzekłkróljakożenigdynie
słyszałem,żebyktokolwiekstamtądpowrócił.Leczjeślidotrzesz
doniego,pozdrówgoodemnieizapytaj,gdziejestmojacórka,która
przedwielomalatyprzepadłabezwieści.Zarządziłemdokładne
poszukiwania,lecznieznaleziononawetnajmniejszegośladuponiej.
Zpewnościązapytamgopowiedziałchłopak.
Przyjemniespędziłczasnakrólewskimzamku,agdynastępnego
dniaudawałsięwdalsządrogę,otrzymałzarównojedzenie,jak
ipieniądze.Kołowieczorudotarłdokolejnegozamku.Tutajwkuchni
pojawiłasiękrólowaizapytałago,skądprzybywaiwjakiejsprawie
podróżuje.
MuszęudaćsiędosmokazDybenfartuiprzynieśćtrzypióra
zjegoogona.
Dotegopotrzebawieleszczęściarzekłakrólowagdyżnigdy
jeszczeniesłyszałam,abyktośpowróciłztakiejwyprawy.Jeślijednak
spotkaszsmoka,pozdrówgoodemnieizapytaj,gdziesięzapodziały
mojezłoteklucze.
Zpewnościązapytamgorzekłchłopak.
Następnegorankapowędrowałdalejikiedyjużprzeszedłkawałek
drogi,dotarłdowielkiej,szerokiejrzeki.Podczasgdytakstałinie
wiedział,wjakisposóbmaprzedostaćsięnadrugąstronę,zbliżyłsię
doniegozgiętywpółstarzecizapytał,dokądtosięudaje.
MuszędostaćsiędosmokazDybenfartuodparłchłopak.
Ach,gdybymtojatylkowiedział,gdziegonależyszukać!