Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Następniewędrowalidalekoijeszczedalejniżdaleko,dotarli
dowielkiegojeziora,którebłyszczałotakjasno,żepanmłodymusiał
odwracaćwzrok.
Terazposiedzisztutaj,dopókiniewrócępowiedziałzmarły.
Atomożetrochępotrwać.
Iposzedłsobie,aoblubieniecusiadłigdytaksiedział,poczułsię
mocnozmęczonyiwszystkozniknęłomusprzedoczu,izapadł
wspokojny,twardysen.
Popewnymczasiezmarływrócił.
Dobrze,żeśsięstądnieruszałpowiedział.Dziękitemu
mogłemcięodnaleźć.
Kiedypanmłodychciałsiępodnieść,spostrzegł,żecałyjest
porośniętymchemikrzakami,aonsiedziwsamymśrodkuniczym
wdziurzeposęku.Gdywkońcuuwolniłsięodwszystkiego,wrócił
razemzezmarłymsamądrogądogrobu.Tamsiępożegnali
irozstali,apanmłodywdrapałsięnagóręiruszyłprostododomu
weselnego.Kiedyjednakdotarłnamiejsce,gdziewedługniego
powinienstaćdom,niepotrafiłniczegorozpoznać.Rozglądałsię
nawszystkiestronyipytałkażdego,kogospotkał,leczniktniepotrafił
municpowiedziećaniojegooblubienicy,aniokrewnychczy
rodzicach,aniteżonikim,kogowcześniejznał.Wszyscyspozierali
naniegozezdumieniem,boteżwyglądałniczymstrachnawróble.
Jakożenieudałomusięspotkaćnikogoznajomego,udałsię
doksiędzaiopowiedziałmuoswojejrodzinie,otym,cosię
wydarzyłowtedy,gdybyłpanemmłodym,iżeodszedłpodczas
swojegowesela.Pastornicotymwszystkimniewiedział,alekiedy
przejrzałstareksięgiparafialne,stwierdził,żeślubodbyłsiędawno,
dawnotemu,aludzie,októrychmówiłprzybysz,żyliczterystalat
temu.
Odtamtegoczasunaplebaniizdążyłwyrosnąćwielki,olbrzymi
dąb.Kiedypanmłodygozobaczył,wdrapałsięnagórę,żebyrozejrzeć
siępookolicy.Leczstarzec,którysiedziałwniebieispałtamprzez
czterystalat,zanimpowróciłdodomu,niepotrafiłjużzejśćzdębu
owłasnychsiłach.Jakmożnasiędomyślać,byłcałyzdrętwiały