Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
zostalizamordowani,awnocywysadzonowpowietrzedom.
Wszystkowskazujenacelowepodpalenie.
Wespazjanotymwie?spytałdyrektor.
Wie.
TomusiskorzystaćzopiekipsychologazauważyłMa-
cer.Przytakiejtraumie...
Oprawiedoskorzystaniazopiekijakiegokolwiekspecja-
listybędziedecydowałprorokrzekłkomisarz.
Słucham?
ProkuratorwyjaśniłszybkoBanaś.Przepraszam,
tonaszewewnętrznenazewnictwo.
AledlaczegoCudnyzostałzatrzymany?pytałdalejMa-
cer.Majakiśzwiązekzpotwornązbrodnią?
Niemogępanuudzielićodpowiedzinatopytanie,pro-
szęwybaczyćkomisarzrozłożyłręcewgeściebezradno-
ści.Odsiebiedodamtylkotyle,żeniewinneosobyzwykle
niezatrzymywanedodyspozycjiprokuratora.
Czylipodejrzewaciechłopaka...usiadłzwrażenia
nakrześle.DobryBoże.Jakbymiałmałotragediiwżyciu.
NamnieczasBanaśnaprawdęmusiałsięśpieszyć,
boniepodjąłwątku.
Niewierzę...szepnąłMacer,gdypolicjantzniknąłjuż
zadrzwiami.Onniemógłbyzrobićczegośtakpotwornego...
*
Badaniawszpitaluprzebiegłyszybkoitużpo12.00policyj-
nyradiowózzaparkowałnaulicyPartyzantówprzykomen-
dzie.PodkomisarzWitkowskizaprowadziłCudnegodopo-
mieszczeniapełnegospecjalistycznegosprzętu,tamtechnik
palceigrzbietyobudłonichłopakapokryłciepłąparafiną,
któramiałapotemposłużyćdobadaniaśladugazówwyloto-
wych.Następniepobrałodciskipalców.
PozałatwieniuformalnościCudnytrafiłdopokojuprze-
słuchań.Podkomisarzposadziłgonakrześle,zdrowąrękę
33