Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
doludziConajmniejdziewięćdziesiątpięćprocent
obecnychwsalisłuchatego,coonmówi.Pozostałepięć
bawisiętelefonem,czytaksiążkę,rozwiązujekrzyżówkę
lubprowadzikarteczkowąkonwersacjęzsąsiadem.
Uinnychwykładowcówodsetekniezainteresowanychjest
znaczącowyższy.DoktorGąsowskimożebyćzsiebie
dumny.Naprawdę.Zwłaszczażeifrekwencję
mawiększą.
Wykładynieobowiązkowe,więcnaniektóreznich
stawiasięledwiedziesięćosóbztrzystuosobowegoroku.
Dlategoniektórzywykładowcystrasząwprowadzeniem
listobecności,którebędąmiałymocwpływanianaocenę
końcowązćwiczeń.Głównienegatywną.
Takie„zachęty”wprowadziłanaprzykładdoktor
Mryka.Jejwykładynieciekaweimonotonne(aszkoda,
bopanidoktormabardzodużąwiedzę),alewszyscy
musimynanichbyć,byuniknąćprzykrychkonsekwencji,
czylidodatkowegozaliczenia.Itutajnawetja,choćmam
wrodzonąskłonnośćdoprzestrzeganiawszelkichpraw
izasad,wyciągamksiążkęizaczynamczytać.
Następnezajęciatotakzwany(szumnie)trening
menedżerski.Zajmujemysięprzygotowywaniem
iprezentacjąreferatów.Robimytowdwulub
trzyosobowychgrupach.Możeprowadzącymająnadzieję,
żechociażjedentemat,ten,którysamiprzygotujemy,
donasdotrze?Albomyślą,żezwiększąuwagą
wysłuchamykoleżankiczykolegi?Amożepoprostu
imsięniechceiwolącałąrobotęzwalićnanas?
Osobiścieuważam,żepowódzależyodczłowieka.
Naprzykładpanimagister,któraprowadzitrening,
wydajesiębardzozaangażowanawćwiczeniainasze
referaty.Wydajemisię,żewjejprzypadkuchodzioto,
żewięcejzapamiętamyiżebędziemyuważniejsłuchać.
Ktowie,możemarację?
Przypominamsobie,żeniedługotowłaśniejaiAdrian
mamyprowadzićzajęcia.Niejestempewna,czyonteż
jesttegoświadom,więcpodkoniecćwiczeń,szturcham
gowramię.
Pamiętasz,żezadwatygodniemy?