Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Pocieszektamjest!odkrzyknęłaprzyspieszającjeszcze
bardziej.
Dotarłanamiejsce,kiedyjatkabyłajużwpełni.Rozszalali
oprawcydzikimwzrokiemszukalikolejnychofiariniezaprzestawali
swegodzieła.PrzerażonaDobrazaczęłaszukaćPocieszka,
aniewidzącgonigdzie,podbiegładojegomatki,którastałazdłonią
przyciśniętądoust.Patrzyławielkimiprzerażonymioczaminato,
cosiędzieje.
Pocieszek?GdziePocieszek?krzyknęładoniejDobra.
Matkawskazałatylkopalcemkarczmę.Dobraobiegłabijącychsię
iwsunęłasiębokiemdocałkiemjużmocnopłonącejkarczmy.Odrazu
zaprogiemnatknęłasięnanieruchomeciałoznożemwpiersioparte
ościanę.Zamarła.Łzyzatrzymałysięgdzieśwgardle.Wszystko
wniejsięzatrzymało,przestałaczuć,widzieć,słyszeć.Mimo
szalejącegowkarczmieogniabardzopowoliwyszłanazewnątrz
ibezlękuprzeszłaprzezsamśrodekbitwy.Odziwoniktjej
niedostrzegł,niezahaczyłnawetprzypadkowymciosem.Zatrzymała
siętużzakręgiemzastygłegotłumuistałatakzewzrokiemwbitym
whitarę,którącałyczasmimowolnietrzymaławręku.Naglepoczuła,
żecośsiędzieje.Cośwniejrośnie.Jakaśniepojętasiłazaczęła
przepełniaćjejżyłyiumysł,wypychającrozpaczistrach,zastępując
jenieugiętąchęciąodwetuiukaraniatych,którzynicnieszanowali,
niczegoniekochali,zniczymsięnieliczyli.Siłazaczęławrzeć,pienić
sięwjejcieleigłowie,szukającujścia.Dobranieświadomiezaciskała
palcenastrunachhitary,atenaglezdługimjękiempękły,owinęłysię
wokółjejpalcówiwniknęłygłębokowichopuszki.Spenetrowały
żyły,mięśnie,zmieniłysięwgiętkiestrunyświatła,wypełniły
nieznanąmocąjejciałoimyśli.Dziewczynaspojrzałazdziwiona
naswojądłoń,końcepalcówjarzyłysiędziwnymświatłem,
rozedrganymjakdźwięk.Zmrużyłaoczyistrzepnęłaręką.Usłyszała
takidźwięk,jakbylekkotrąciłastrunyhitary.Zewszystkichpalców
wystrzeliłypromienie,ostrejaknożeielastycznejaknajlepszestruny,
uderzyływziemię,zostawiającposobiegłębokie,dymiąceszczeliny.
Przezchwilępatrzyłananiebezmyślnie,apotemwolnopodniosła
głowęispojrzałanakłębiącysię,zbryzganykrwiątłumnaplacuprzed
palącąsiękarczmą.Poruszyłanadgarstkiemaświetlistestruny
posłusznieschowałysięwpalcach.Uderzyła.