Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Wciążtutkwiodparłem.Niewiem,cojestnietak.
Poczułemsięjakgłupekistraciłempewnośćsiebie.Czyżbymójdar
takszybkozdążyłzniknąć?
MniejszaztymodezwałasięEmma.Zgłucholcamiitak
niedasiędyskutować.
Wyciągnęłarękę,próbującrozniecićpłomień,aletylkozasyczał
izgasł.Byławyraźniewyczerpana,więcobjąłemmocniejwtalii,
żebynieupadła.
Oszczędzajsiły,zapałeczkoporadziłjejAddison.Na
pewnosięprzydadzą.
Mogę
walczyć
oświadczyła
Emma.
zimnymi
rękami,
jeśli
będę
musiała
Najważniejsze,
żebyśmy
znaleźli
pozostałych,zanimbędziezapóźno.
Nadalmiałemichprzedoczami.EleganckistrójHorace’awyglądał
żałośnie.SiłaczkaBronwynniemiałaszanszuzbrojonymiupiorami.
Enochbyłoszołomionypoprzetoczeniusięfaliuderzeniowej,aHugh
wykorzystałpanującychaosiściągnąłciężkiebutyzestópOlive,aby
uniosłasięwpowietrze.Wostatniejchwilijedenzupiorówzdołał
złapaćzapiętęigwałtownieściągnąć,nimodfrunęłazbytwysoko.
Wszyscypłakalizprzerażenia,podbroniązaganianikopniakamido
wagonu.Pociągodjechałwrazzymbrynką,którąodnaleźliśmyniemal
zacenężycia,iterazmknąłgdzieśwtrzewiachLondynu,wioząc
pasażerówskazanychnalosgorszyodśmierci.
„Zapóźno”pomyślałem.
Byłozapóźnojużwtedy,gdyżołnierzeCaulaprzypuściliatakna
lodowąkryjówkępannyWrenigdynocąpomyliliśmyniegodziwego
bratapaniPeregrineznasząukochanąymbrynką.Poprzysiągłemsobie
jednak,żeodnajdziemyiją,iprzyjaciół,bezwzględunacenę,nawet
jeślimielibyśmyodbićtylkoichzwłokialbozłożyćsiebiewofierze.
Gdzieśwrozjaśnianejmigotaniemciemnościznajdowałasiędroga
ucieczkinaulicę:zwykłedrzwi,ruchomeschodyalbościana,pod