Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
SIMON
Mójpierwszybłądpolegałnatym,żesięwniejzakochałem.
Mójdrugibłądpolegałnatym,żeniezapytałemobliznę.
Zławiadomośćjesttaka,żejestemokrokodpopełnieniatrzeciego
błędu,abędzieonznaczniegorszyniżdwapoprzednie.
Zmojegoprawegoramieniazwisaplecak,awnim,wmocno
ściśniętychplikachposto,znajdujesięprzyszłośćmojaiwszystkich
moichpracowników.Jeśliprzejdęprzezdrzwi,któremamprzedsobą,
jeszczebardziejzrujnujężyciewszystkich,którychznam,iichrodzin.
Jakbyitakjużniewystarczającomnienienawidzili.
Zmojegolewegoramieniawypływagorącystrumień,którycieknie
poręceiskapujezlufypistoletu.Uchwytlepisięodkrwi,która
zasychamiędzypalcami.Ściskamgomocniej,żebydodaćsobie
pewnościsiebie.
Niedziała.
Szkarłatnakałużaobokmojegobutarobisięcorazwiększa,wmiarę
jakogarniająmniewątpliwości,asiływitalnewyciekająprzezranę.
Oświetlającykorytarzbiaławyneonmruga,amojeoczynamoment
tracąostrość.Trzęsąmisiękolana,astrachjestlodowatąstalowąkulą
wmoichtrzewiach.
Jestemokrokodpopełnienianajwiększegobłęduwswoimżyciu.
Dobrawiadomość?
Dobrawiadomośćjesttaka,żeniebędężyłnatyledługo,
bygożałować.