Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
dlaróżnychpozbawionychskrupułówindywiduów.
–Niejestemwprawdzieekspertemwdziedzinie
związków,alewiem,żemójojciecniezwiązałsię
zAriannądlajejmajątku.
–Czyżby?Niemaszzatempojęcia,wjakiejsytuacji
znajdujesięjegofirma.–Robiłwszystko,bynie
wyobrażaćsobiemłodszejsiostryzpodstarzałym
playboyem.
–Czynigdynieprzyszłocidogłowy,żemogłagoująć
swymciepłemipoczuciemhumoru,noiżemogąsię
razemdobrzebawić?
Namyślorodzajutychzabawogarnęła
gonieposkromionawściekłość.
–Zobaczymy.Wkrótcetazabawadobiegniekońca.
–Tracącresztkikontroli,wrzasnął:–Jak,dodiabła,
możeszspokojnienatopatrzyć?Powinnaśumierać
zewstydu!Ilelatmatwójojciec?Pięćdziesiąt?
–Pięćdziesiątcztery.
–Inieprzeszkadzaci,żewciążwleczezasobąsznur
młodychkobiet?Jestotrzydzieścilatstarszy
odArianny.Czterokrotniesięrozwodził.Todowodzi
brakurównowagi.
–Albowiecznegooptymizmu–odparłalekko
ochrypłymgłosem.–Onwciążwierzywmiłośćisens
małżeństwa.
Gdybyniechodziłoojegosiostrę,Damonparsknąłby
śmiechem.
–Instytucjamałżeństwaniewymaganieskończonych
prób,pannoPrince–warknął.–Powyjściustąd
natychmiastzłożęoświadczeniedlamediów.Wciągu
godzinywiadomośćoprzejęciuwaszejfirmyznajdzie