Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
sięzElderemWyrmem,alenapewnobyłyjużtego
bardzobliskie.
Itowłaśnieon,panRoth,chciałzemną
porozmawiać!Niestety,napewnooEmber,otym,jakie
krokizamierzająwjejsprawiepodjąć.
Ember!Odrazusięwemniezagotowało,ale
poczułemteżistrach.Mojakrnąbrna,szalonasiostra,
upartaizuchwała,odwróciłasięplecami
doorganizacji,którająwychowała,docałegoswego
gatunku,iniezważającnakonsekwencje,uciekła
zeznanymzdrajcą.Itychwłaśniekonsekwencjibardzo
siębałem,bozwyklewtakichprzypadkachposyłano
zazbiegiemŻmiję,bezlitosnąmorderczynię,
byzezdrajcąsięrozprawiła.Bałemsię,choćdoskonale
wiedziałem,żetakradykalneśrodkikonieczne,
ponieważzbiegłesmokitoosobnikiniezrównoważone,
bardzoniebezpieczne,zagrażającenaszemugatunkowi.
Takizbieg,przebywającpozastrukturąTalonu,mógł
mimowoliamożeispecjalniezdradzićludziomfakt
naszegoistnienia.Atozkoleibyłobydlanaskatastrofą,
boludzieabsolutnieniepowinniwiedzieć,żesmoki
toniebajka,żeżyjąwśródnich.Ludzieodstulecinosili
wsobielękprzedpotworami.Gdybydowiedzielisię
oistnieniusmoków,tenstrachmógłbyzawładnąćnimi
całkowicieiwrezultaciesmokiznówznalazłybysię
okrokodwyginięcia.Zrozumiałewięc,żezdecydowane
działaniawobeczbiegłychsmokówbyłyniezbędne.
Eliminowanozdrajcówtakżedlatego,byci,conie
chcielinależećdoorganizacjiiwybraliwłasnądrogę
życia,niepociągnęlizasobąinnych.Iztymnie
zamierzałemdyskutować.AleEmber,mojasiostra,nie