Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
magii,przezcozleceniewędrujedopana.Topanmadaćzadość…
sprawiedliwości.
Sprawiedliwość.Wniąpanzdajesięteżniewierzy,aletakże
ulegajejmagii?
Zapamiętanezostałymojesłowa,tosięchwali.Helmutskinął
zuznaniemgłową.Pragnęjednakzauważyć,że,jakwewszystkim,
istniejąwyjątki.Czasemsławajestzasadna,niedasięukryć.Podobnie
sprawiedliwośćtotowardeficytowy,aniestanowionajedynie
mitycznegotworumyśliludzkiej.Otosprawiedliwajestdajmy
natośmierć,któranierozgraniczamiędzysławą,aniesławą,przez
corównosobąnagradzakażdego.Sprawiedliwebędzieteżukaranie
zbrodni.Albowiemzbrodniadomagasiękarytaksamojaksławny
człowiekpoklaskuszarychtłumów.Czyzatemstotysięcyeuro
tobędzieadekwatnacenazapańskąsławęorazto,żenieokażesięona
próżna,aprzyczynidozłapaniamordercy?
Sto…tysięcy.Albertmusiałkwotępowtórzyćnagłos.
Tak,sto.Niechpandorwieskurwiela.Helmutsięgnąłpod
restauracyjnystolik.Wyciągnąłspodniegobrązowąteczkęipołożył
nablacie.tutajprywatnedokumentynatematmojejPam.Znajdą
sięzdjęciazprzyjaciółmiirodziną,takżepamiętnik,któregojednak
nieprowadziłasystematycznie.Mamteżswojewejściawpolicji,więc
wśrodkumożepanliczyćnapolicyjnyraportzmiejscazbrodni.
Wnajbliższymczasiepodeślęrównieżraportmedycznyzsekcjizwłok,
atakżewszelkiedokumenty,októrezostanępoproszony,aktórebędą
wmoimzasięgu.Tonatomiastnaszaumowa.Wystarczypodpisać
wdwóchegzemplarzach.Dlapanaidlamnie.
Nablaciekołoteczkispoczęłydwiekartkipapieruorazdługopis.
Albertpodniósłpisakiprzebiegłwzrokiemprzezniezbytdługątreść
umowy.
Wyglądawporządkupodzieliłsięwrażeniamizoględzin.
Zaręczam,żejestwporządku.Podmoimokiemdokument