Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
izacząłemsięzastanawiać,dlaczegoliczyłem,
żetoskończysięinaczej.Byłoniemożliwe,żebyBrett
darowałmiżycie,zadużoonimwiedziałem.
Informacje,któremiałemnajegotemat,mogły
wyłączyćgonawielelat,choćnigdybymichnie
ujawnił.Kiedysamwpadłem,wielerazyproponowano
miukład:skróconywyrok,lepszypoprawczakzamiast
tejpaki,doktórejtrafiłem,lżejszarobotapodczas
odsiadki.Nigdyjednaknawetprzezchwilęnie
pomyślałem,żemógłbymzostaćkapusiemizeznawać
przeciwkoniemu,nigdy.
Czterdzieściminutpóźniejzajechaliśmyprzed
magazyn,wktórymjakonastolatekspędziłemtyle
czasu.Nicsiętamniezmieniło.Żołądekpodszedł
midogardłanamyśl,cozrobiązemnąwśrodku.
Modliłemsiętylko,żebyodbyłosiętoszybkoimożliwie
bezboleśnie;Brettprzynajmniejtyległbydlamnie
zrobić,pomyślałem.
No,Młody,idziemypopędziłmnieEd,wysiadając
zwozu.
Odgłosyszlifierkiispawarkidochodzącezdziupli
wmagazyniebrzmiaływmoichuszachznajomo.
Przesiedziałemtuwdzieciństwiewielegodzin;uczyłem
sięusuwanianumerówseryjnychkradzionychprzeze
mniesamochodów,którenastępniesprzedawaliśmy.
Byłemnajlepszymzłodziejemwozówwcałejorganizacji
Bretta.Klienciskładalizamówienia,Brettznajdował
odpowiedniebryki,ajajepodprowadzałem.Nigdynie
zostałemzłapany.Niekradliśmyjednakstarych
samochodów;musiałybyćnowiutkieizgórnejpółki.