Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
babeczki.
ITedwyszczerzyłzębywsłodkimuśmiechu,mającnauwadze
przyszłekorzyściwdziedziniejedzenia.
jakieświeścioKomandorze?zapytałTom.
Jestwdrodzedodomu,aDanmanadziejęwrócićwkrótce.Nie
mogęsiędoczekać,zobaczęmoichchłopcówrazemibłagałam
obieżyświatów,abywrócilinaŚwiętoDziękczynienia,oilenie
wcześniejodparłapaniJo,cieszącsięnamyśl.
Przyjadąwszyscy,jeślitylkodadząradę.NawetJackzaryzykuje
utratędolaradlajednegoznaszychdawnychwesołychobiadów
zaśmiałsięTom.
Indykjużsiętuczy.Przestałemzanimganiać,zatodobrze
karmięipęczniejewoczach,niechbędąbłogosławionejegoudka
powiedziałTed,wskazującnaskazanegonazagładęptakadumnie
paradującegopopobliskimpolu.
JeśliNatwyjedziepodkoniecmiesiąca,urządzimydlaniego
pożegnalneharce.Przypuszczam,żedrogistaryŚwiergotekwróci
dodomujakodrugiOleBull4rzekłaNandoprzyjaciółki.