Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
godziny,stroniącodwszystkiegoiwszystkich.Konrad,dawniej
zawszeroześmiany,garnącysiędoludzi!Żywesrebro,niepotrafił
usiedziećprzezchwilęwjednymmiejscu!
Synku,porozmawiajmynalegałaMaryla,gdypogodzinie
poszukiwańznalazłagoskulonegowciemnymkąciestodoły.
Przecieżwiesz,żerobiętowszystkodlaciebieiKarola.Po
prostumuszęwrócićdoWarszawy.
Więczabierzmnietamzesobą!
Chciałabym,naprawdę,jednaknarazieniemakutemuwa-
runków.Alewniedalekiejprzyszłości…
Konradniemiałzamiarusłuchaćoprzyszłości,bliższejczy
dalszej.Zerwałsięiwybiegłzestodoły,niezważającnawoła-
niamatki.Marylawestchnęła.Niebyłojejtutajzaledwieprzez
kilkatygodni,ajużniemogłanadążyćzazmianamiuswoich
dzieci.Karolowiwyrzynałsiępierwszyząbek.Trochęprzezto
marudził,aleogólniedobrzeznosiłrozłąkęzmatką.Karmiony
odpoczątkubutelką,dośćszybkoosiągnąłmaksimumniemow-
lęcejniezależności.Oczekiwałjedynie,byktośwziąłgonaręce,
utuliłipoświęciłtrochęuwagi.Ażemiałnapodorędziubabcię
iJaskółkę,zakochanewnimpouszy,jakośznosiłnieobecność
Maryli.Właściwiepowinnasięcieszyć,lecztrochętoniepoko-
iło.Czymaływogólejejjeszczepotrzebował?Czykiedyśzdołają
nadrobićtecennechwile,któreterazimumykały?
Oczywiście,żetak,przekonywałasamąsiebie.Gdybędziemy
mielidom,Konradstaniesiętakijakdawniej,ajawreszcieznaj-
czasdlaKarola.Najpierwjednakmuszęodnaleźćichojca.
Żywegolubumarłego,żebychłopcymogligochociażwspomi-
naćjakobohatera.
WPrzylaszkachMaryladostrzegłarównieżinnezmiany.
Wyjechałastądwczesnąwiosną,wróciławpełnisezonusiania
43