Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
pociąg.Damznać,októrejbędęwTczewiealbo
Malborku,żebyTadziomógłmnieodebraćizawieźć
dorodziców.
Jakpowiedziała,takzrobiła.Naszczęściezastała
rodzicówtrzeźwychizałamanychzniknięciemJacka.
Domyślalisię,żezatrzymałsięukogośzrodziny,
próbowalisięznimskontaktować,aleniktnicnie
wiedział.Nieodrazuskojarzylijejprzyjazdzezniknięciem
syna,więcżalilisię,jakmógłtaknagleichzostawićbez
słowawyjaśnienia.
Taksięskłada,żejawiem,gdziejest,dokądsię
wybieraidlaczegochcewaszostawićpowiedziała
idodałapochwili:iszczerzemówiąc,dziwięsię,
żedopieroteraz.
Cotywygadujesz?!zareagowałzoburzeniem
ojciec.Czymutuczegobrakowało?Dostajetyle
pieniędzy,iletylkozechce.Możepracować,kiedy
mupasuje,bopókicojeszczezmatkądajemyradę
zobrządkiem.Manawetamerykańskieauto…
Tak,słyszałamprzerwałamuZosia.Grata,który
stoiwstodole,bonawetdonaprawysięnienadaje.
Codopieniędzy,tochciałabymsiędowiedzieć,jakąJacek
mapensję.
Jakąpensję?!
No,ilewynosijegomiesięcznewynagrodzenie?Ile
płaciciemuzamiesiącharówki?
Mówiłemjuż,żekiedytylkopowie,żepotrzebuje
pieniędzy,dostaje,ilechce.Aprzecieżtowszystko:dom,
ziemiaicałydobytekbędziejego.