Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
gwarantuje.
Terazojciecnieświadomiepokazałjejjeszczejeden
punktwidzeniatego,comawpływnaludzkielosy.Nie
ulegawątpliwości,żeniebagatelneznaczeniemająteż
czasyimiejsca,wktórychsięrodzimy.
Zofiazdałasobiesprawę,żenależydotego
szczęśliwegopokolenia,któreniedoświadczyłowojny
imaszansęjejuniknąć,którewogromnejwiększościnie
zaznałobiedy,aprzytymmiałorealnydostęp
dowykształcenianiezależnieodstatususpołecznego
rodziców.Cowięcej,jejokrągły1950rocznikmiałjeszcze
przewagęnadpoprzednimi,żeniebyłjużwszkole
poddawanystalinowskiejpropagandzie,anadodatek
wwiększościdożyłprzemianustrojowychiotwarciaPolski
naświat.
RodziceZofiinieopowiadalidzieciomotym,jaksię
poznaliizostalimałżeństwem.Tobyłysprawydorosłych
idzieciomnicdotego.Dopierowdorosłymżyciudzięki
szczególnejdociekliwościiłatwościwnawiązywaniu
kontaktówzbliższymiidalszymikrewnymiudałosięZosi
poznaćichhistorię.
Nomenomen
niebezudziałuhistorii.
Ojciecmamusibyłkowalem,podobnobardzo
cenionymisowiciewynagradzanymzaswojeusługi.
Kowalstwanauczyłtakżewszystkichswoichsynów.
Igdybytogozadowalało,rodzinażyłabyzapewne
wwiększymdostatku.Tymczasemdziadek,
zdeklasowanyszlachcic,oniczymtakniemarzyłjak
oodzyskaniuutraconegoprzezrodzinęstatusuiwtym
celuzarobionewkuźnipieniądzeprzeznaczałnazakup
ziemi,zwyklebezwartościowej,jaktopolatachocenił