Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
pytał.Wystarczyłojednak,żepatrzyłnaniegotym
ciekawskimwzrokiem.Tospojrzenieniewielesięzmieniło
odczasów,gdybyłkotem.
Jakzwykledasobieradęstwierdził,obracając
wrękachcygarnicę.
Skądmasz?Callenzerknąłnaprzedmiot.
Cygarnicamiałaaksamitnieczarnykolor,azdobiące
runylśniłyjakprawdziwezłoto.
OdIrmypowiedziałOveiścisnąłmocniej.
Toimięwielewyjaśniało,gdypadałozjegoust.Odkąd
czarownikodzyskałludzkąformę,Callenmiałwrażenie,
żejeszczeczęściejwracałwspomnieniamidomłodszej
siostryMalloway.Ztego,coopowiadał,łączyłoich
uczuciejakzromansu.
WięccozMarch?spytałczarownik.
Callenwzruszyłramionamiisięodwrócił.
Nic,poprostusięmartwię.Totrochęmojawina,
żetujest.
Nawetbardzotrochę.
Twojateżzauważyłchłopak.
Byćmoże,alejanielubiępoczuciawiny.Jest
bezproduktywne.Jeślijużcośkomuśzrobiłeś,tospróbuj
tojakośodwrócićalbonaprawić.
Callenzastukałpalcamiwstół.
Co,jeśliniemożnaodwrócićtychrzeczy?
PytałbardziejsiebieniżOvego.Częstodotegowracał.
Czymógłzrobićcoś,byuchronićMarchprzedrzeczami,
którejejzafundował?Kiedysięnadtymzastanawiał,
dochodziłdowniosku,żeowielelepiejbyłobyspędzić
całeżyciewsierocińcu,tymsamympozostającjedyną
osobąwmieścietakgłębokodotkniętąklątwąWyrd.
Przezjegozmaganiainnimielitylkokłopoty.Najpierw
March,potemIsel,wreszcieEmmaSky,niewspominając
oprzypadkowychosobachpodrodze.
Takczyinaczej,wyrzutysumieniabyłylepsze
odrozmyślanianadtym,żecośinnegokazałomusię