Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
ajużnajwiększymbłędembyłobywierzyćwich
automatycznązależność.Zresztąfaktyprzeczątakiemu
po​wią​za​niu.Po​ka​że​myto.
Tymrazemrzeczywistośćwymagacałościowego
zrozumienia.Należyznaleźćrozwiązaniezarówno
wwy​mia​rzeobiek​tyw​nym,jakisu​biek​tyw​nym.
Iniemacobićsięwpiersiigłosić,żetrzebaratować
du​szę.
Rzeczywistadezalienacjabędziemożliwadopiero
wtedy,gdyrzeczy,wnajbardziejmaterialistycznym
sen​sie,po​wró​cąnaswo​jemiej​sce.
Dodobregotonunależy,bynawstępiestudium
psychologicznegoprzedstawićprzyjętąmetodologię.Nie
uczynimyzadośćtemuzwyczajowi.Metodyzostawiamy
botanikomimatematykom.Jesttakipunkt,wktórym
me​to​dysięwchła​nia​ją.
Chcielibyśmysięwnimznaleźć.Podejmiemypróbę
odkryciaróżnychpostaw,jakieprzyjmujeMurzynwobec
bia​łejcy​wi​li​za​cji.
Niezajmujemysiętutaj„dzikimzbuszu”.Todlatego,
żewjegoprzypadkuniektóresprawyniemająjeszcze
zna​cze​nia.
Uważamy,żewwynikuzetknięciasięrasybiałej
iczarnejpowstałmasywnykompleks
psychoegzystencjalny.Analizującgo,dążymydojego
uni​ce​stwie​nia.
WieluMurzynównieodnajdziesięwtym,cojest
na​pi​sa​nenadal​szychstro​nach.
Po​dob​niejakwie​luBia​łych.
Alefakt,żeświatschizofrenikaczyimpotenta
seksualnegojestmiobcy,wniczymniezmieniaich