Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Poodpowiednimczasienaświetlaniakontenerwyjeżdża
zdrugiejstrony,maszynawyjmujepaletęikładzie
napodłogowejtaśmie.Ataprowadzidomroźni
wewcześniejzaprogramowanemiejsce,bądźcofa
naprodukcjęwceludalszejobróbki.
Chciałemwtrącić,żetakbezpieczniniebyli,skoro
nahaliwyżejznaleźliśmykrew,alezrezygnowałem.
Zprzyzwyczajeniasprawdziłemtelefon;brakowałotutaj
zasięgu.
Czymożemysprawdzić,czytaliniabyłaużywana
dzisiejszejnocy?
Możemy.Ciesińskapodeszładopaneluiuruchomiła
go.Naekranieujrzałemparametrypodobnedotych,
októrychmówiławcześniej.Ostatniopromieniowaliśmy
ziemniaki,panieSzadurski.Tutajdawkajestmniejsza
odtruskawek,borobimytodlatego,żebyniekiełkowały.
Niepytałem,czypokrojonenaplasterkiziemniakiteż
potrafiąkiełkować,niechciałemsięzbłaźnić.Proszę
bardzo.Wskazałapalcemdaty,obokktórychciągnęły
siędawki,czasnaświetlaniaoraznazwisko,domyśliłem
się,żenależącedooperatora.Ostatnirazużywaliśmy
naświetlaniadwudziestegokwietnia,czyliprzed
rozpoczęciemprzestojutechnologicznego.Ostatnia
zmiana,nocna,naświetlałaziemniaki.Nicwięcejtunie
ma.
Przyjrzałemsięhistorii,niemiałemsiędoczego
przyczepić,zatemodpuściłem.Zastanawiałemsię,czy
naszinformatykpolicyjnyniebędziechciałdotego