Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
wytrzymał!
Uświadomiłamtosobiezprzykrością.Pawełprzez
ostatnimiesiącnaprawdęprzysłoniłmiświat.Teraz
trzebasiębyłopotymświecierozejrzećdladobra
Pawłaimegowłasnego.NieprzetrwamwZawrociubez
znajomychiprzyjaciół.Azwłaszczabezprzyjaciółek
dodałamiodrazuzrobiłamprzeglądewentualnych
kandydatek.Najpierwpostanowiłamsięskupićnatych,
któremajądzieci.Anna!PrzedtemdzieliłnasPaweł,ale
teraztomusiałabyćdlaniejprehistoria.Zdążyławyjść
zamążiurodzićdziecko.Wdodatkubyłatuodzawsze,
doskonalewięcwiedziała,kogojeszczewtymmiasteczku
wartopoznać.PotemEwa!Wkońcujestemcioteczną
ciotkąjejmaluszka.Trzebaprzedtemodwiedzićsklep
zzabawkami.ZnajomiPawłaznadjeziorapóźniej,bonie
mająmałychdzieci.
Oderwałamgłowęodkoryispojrzałamnazamazane
zarysymiasteczka.Udasię!postanowiłam.Musisię
udać!
3
Najpierwjednakmusiałamzająćsięprzeciekającąrynną.
AwłaściwiezająłsięniąJóźwiak,ajajedynie
asystowałammu,gdyumawiałsięzblacharzemwjego
zakładzieipotem,podczasoglądaniaszkody.
Blacharzachybatrochękrępowałamojaobecność.
Szkodapanifatygimruknął.Zmokniepani.Leje
corazmocniej.
Mamdobrypłaszcz.
Chybażetak.Alepoprawdzie,niewiem,
cotuoglądać.ŚwiętejpamięcipaniMilskatosiętakimi
sprawaminiezajmowała.
Jóźwiakzerknąłnamnie,alesięnieodezwał.Puściłam
mimouszuuwagęblacharza,bopostanowiłamnauczyć
siędbaćodom.Atooznaczało,żetrzebapoznać
wszystkichokolicznychfachowców.Niemogłamprzecież
wieczniepolegaćnaJóźwiaku.
Udasiędzisiajtonaprawić?zapytałam.