Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
wkilkadnipoowympamiętnymwieczorzeprzeczytałwgazecie,
że11bm.wWenecji,przypracynadnowąoperąArtemisia,Cimarosę
zaskoczyłaśmierć.17styczniawTeatroLaFeniceodbyłasię
prapremieraArtemisii.Sukcesbyłogromny.Potemjęłykursować
dziwnepogłoski,żeCimarosa,swegoczasuwNeapoluuwikłany
wruchrewolucyjny,zostałnazleceniekrólowejKarolinyotruty.
WedleinnychdomysłówCimarosaumarłjakobywnastępstwie
ciężkichprzejśćwneapolitańskichwięzieniach.Pogłoskite,
przyprawiająceBeyle’aokoszmary,wktórychwszystko,coprzeżył
wciąguminionychmiesięcy,mieszałosięzesobąwprzerażający
sposób,utrzymywałysięuporczywieinieucichłynawetwtedy,gdy
papieskilekarzprzyboczny,zarządziwszyspecjalnieobdukcjęzwłok
Cimarosy,oświadczył,żeprzyczynąśmiercibyłazgorzel.
Musiałoupłynąćsporoczasu,nimBeylepotychwydarzeniach
odzyskałjakitakispokój.Przezcałąwiosnęcierpiałnaatakigorączki
iskurczegastryczne,leczonejużtochininą,jużtoipekakuaną
iwinnikiemwymiotnym,copogorszyłojegostandotegostopnia,
żenierazzdawałomusię,koniecjestbliski.Dopieroznadejściem
lataobawystopniowoustąpiły,awrazznimigorączkaiokropnebóle
żołądka.Doszedłszypotroszedosiebie,Beyle,któryjeślipominąć
chrzestbojowywBard,niebrałjeszczeudziałuwżadnejpotyczce,
zacząłinteresowaćsięmiejscami,gdzierozegrałysięwielkiebitwy
ostatniegoroku.Wzwiązkuztymwciążnanowoprzemierzał
krajobrazlombardzki,doktórego,jakstwierdza,przylgnąłjużcałym
sercem,osnutysmugamiszarościibłękitu,rozdzielającymisię
nacoraztodelikatniejszepasemka,bywreszcienahoryzoncie
rozpłynąćsięwemgle.
TakwięcBeyle,przybywającodToronty,wewczesnychgodzinach
porannych27września1801rokuzatrzymujesięnarozległym,cichym
polusłychaćjedyniewzbijającesięwnieboskowronkigdzie
25prairialapoprzedniegoroku,dokładniepiętnaściemiesięcyidwa
tygodnietemu,jakzauważa,miałamiejscebitwapodMarengo.
Decydującyzwrotwtejbitwie,spowodowanybrawurowymatakiem
konnicyKellermanna,którygdywszystkozdawałosięjużstracone,
wblaskuzachodzącegosłońcarozprułzflankiaustriackiesiłygłówne,
byłmuznanywlicznychwariantachzopowieści,isamgosobie
rozmaicieiwróżnychbarwachodmalowywał.Terazjednakmiałprzed
sobąrówninę,widziałsterczącepojedynczouschłedrzewaiwidział
rozrzucone,poczęścijużpobielałeilśniąceodnocnejrosykościokoło