Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
administracyjnymi,przebywałwŻaganiunaŚląsku,gdziewpełnilata
powaliłagociężkachoroba,wczasiektórejustawicznienawiedzały
goobrazywielkiegopożaruMoskwyorazobrazywspinaczki
naŚnieżkę,coplanowałsobietużprzedwybuchemchoroby.Raz
porazwidziałsiebienaszczyciegóry,odciętegoodświata,pośród
miotanychwiatrempłachtśnieguorazpłomieni,którestrzelają
zdachówdookoła.
Wypoczynkowyurlop,spędzonynastępniewpółnocnychWłoszech,
przebiegałpodznakiemuczuciasłabościiłagodności,któreukazywały
muwcałkiemnowymświetlezarównookolicznąprzyrodę,jakiwciąż
nurtującągotęsknotęzamiłością.Owładnęłanimdziwna,nigdy
przedtemniezaznawanalekkość,iwspomnienieowejlekkościprzenika
wsiedemlatpóźniejnapisanąrelacjęzbyćmożetylko
wyimaginowanejpodróżywtowarzystwieprawdopodobnierównież
wyimaginowanejkobiety.
PunktemwyjściaopowieścijestBolonia,gdziewpierwszych
tygodniachlipcaroku,jakpowiedzieliśmy,dokładnieniedającegosię
określić,panujetaknieznośnyupał,żeBeyleiMmeGherardi
postanawiająspędzićkilkatygodniwbardziejrześkimpowietrzu
górskim.Wypoczywajączadnia,podróżującnocą,przemierzają
górzystąkrainęEmilii-Romaniiiosnutetrującymiwyziewamibagna
Mantui,byrankiemtrzeciegodniadotrzećdoDesenzanonadjeziorem
Garda.Beylenigdywżyciu,jakpisze,nieodczułpięknaisamotności
tychwódtakmocnojakwtedy.Zpowoduprzytłaczającychupałów
spędzalizMmeGherardiwieczorynajeziorze,napokładziełodzi,
aozmrokuoglądalicałebogactwokolorówiprzeżywali
niezapomnianechwileukojenia.Beylepisze,żejednegoztych
wieczorówrozmawialioszczęściu.MmeGherardimiałaprzytym
wystąpićzpoglądem,żemiłość,podobniejakinnebłogosławieństwa
cywilizacji,jestchimerą,zaktórąuganiamysiętymbardziej,
imbardziejoddaliliśmysięodnatury.Jeśliszukamynaturyjużtylko
winnymciele,odrywamysięodniej,ponieważmiłośćjest
namiętnością,któraspłacadługiwprzezsiebiewymyślonejwalucie,
jesttransakcjąpozornąiakurattylepotrzebnądoszczęścia,coaparacik
doprzycinaniapiór,któryBeylesprawiłsobiewModenie.Niesądzi
panchybamiałajeszczedodać,wedługrelacjiBeyle’ażePetrarca
byłnieszczęśliwytylkodlatego,żeniedanemubyłopijaćkawy?
KilkadnipotejrozmowieBeyleiMmeGherardiwyruszylidalej.
PonieważnadjezioremGardanocąwiatrwiejezpółnocynapołudnie,