Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
mówiłem,żejestwariatem,nieraztosiękłóciłemznim.
Aletonicniepomogło.Niemożnabyłoprzerobićjego
charakteru.Byłemtakizmęczonytemwszystkim!
Poszedłemdomegokolegikamasznikaidaję
muzamówienie,codostałemodszewców.Alegonie
zastałem–oddałemżonieiposzedłemdodomu.Jeszcze
tegosamegodniaotrzymujękartkę,żebymprzyszedł
doniego.Przyszedłemdoniegoimówimnie,żenajutro
będziegotowe,alejamuprzypominam,żejutrojest
sobota,asądyczynnedogodz.11rano–żebysię
pospieszył,obiecałmi,żesiępostara.
narożnegoprzyLesznie115iOkopowej9.Wtle
budowapodadresemOkopowa7(zakłady
Kercelakprzyul.Lesznopodczasokupacji.
Zprawejstronywidocznyfragmentdomu
Majdego)
(zkolekcjiRobertaMarcinkowskiego)
Wyszedłemodkamasznika–spotykammojąsiostrę
imówię,żejutroidęnadrugąstronę,aleniemam
pieniędzy.Odzywamsię:„postaraj[się]mnienajutro
paręgroszy,tocioddam”.„Zobaczymy”–odzywasię