Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
go.Czyodtegocza​suniepo​ka​załsiętu​taj?
Męż​czy​znascep​tycz​niewy​dąłwar​gi.
Widziałemgowponiedziałek,apotemznowu
wyjechał.Pewnonietylkotygoszukasz.Wyglądał,jakby
bar​dzomusięspie​szy​ło.Acze​goodnie​gochcesz?
Za​pła​ciłmile​wymcze​kiem.
Spoj​rzałnamniezezdu​mie​niem.
Wzięłaśczekodtakiegofaceta?NaBoga,
dziew​czy​no!Czyśtyzdur​nia​ła?
Niemo​głamsięniero​ze​śmiać.
Tak,wiem.Samajestemsobiewinna.Pomyślałam,
żemożezdą​żęgodo​rwać,za​nimznik​nienado​bre.
Po​trzą​snąłgło​wązuda​wa​nąroz​pa​czą.
Niebierzniczegoodtakichjakon.Totwójpierwszy
błąd.Aprzyj​ścietu​tajmożebyćko​lej​nym.
Czyjesttuktoś,ktomożemipowiedzieć,gdzie
goszu​kać?
Murzynwskazałostrzemnożadrzwisąsiedniego
miesz​ka​nia.
Spy​tajLo​vel​lę.Możecoświe,amożenie.
Tojegoprzy​ja​ciół​ka?
Ra​czejnie.Jestjegożoną.
Pukającdodrzwioznaczonychnumerem26,
poczułam,jakwstępujewemnieodrobinanadziei.
Obawiałamsię,żeDaggettwyprowadziłsięnazawsze.
Drzwimieszkaniabyłyzrobionezdykty.Nawysokości
kolanktośwybiłwnichpotężnądziurę,aprzezuchylone
okienkopowiewałazasłona.Szybabyłapękniętanacałej
długościisklejonaprowizorycznietaśmąklejącą.
Zwnętrzadochodziłzapachgotowanejkapustyczy
bruk​sel​ki,prze​mie​sza​nyzwo​niąoctuibe​ko​nu.
Drzwiotworzyłysięiwyjrzałaznichjakaśkobieta.
Miałaspuchniętągórnąwargę,jakdziecko,którespadło
zroweru.Niedawnoktośmusiałpodbićjejleweoko
granatowysiniakokalałyzielone,żółteiszarekręgi.
Włosykolorusianaupięłaspinkamizauszy.Nawetnie
próbowałamzgadywać,ilemożemiećlat.Musiałabyć
młodsza,niżmożnabysięspodziewać,biorącpoduwagę
wiekDag​get​ta.