Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Niktnienuciłmelodii,którątakpolubiłacórkaShiTanga.
Alegdyjużzmęczeniposzukiwaniamipostanowili,
narażającsięnagniewswegopana,powrócićdopałacu
znówodstronyrzekidobiegłichcichyśpiew.
Gdystanęlinabrzegu,dostrzeglinędznądżonkę,
wktórejmłody,bladychłopiecnucił:
...iwiatrbambusypochylakuziemi,
usłysz,dziewczyno...
Jakżezdumiałsięiprzestraszyłbiednyrybak,gdy
bogatoubraniiuzbrojenisłudzybogaczawywlekli
gozdżonkiikazalipójśćzasobą.
O,powiedzcie,czyzawiniłemczymkolwiek?pytał
biedak.Zarzucamsieciwwodę,niewyrządzając
nikomuszkody!
Kiedywreszciestanąłprzedoczekującągowogrodzie,
wśródjesiennychkwiatów,NghiChoprzesłoniłdłonią
olśnioneoczy.
OpięknaNghiChoszepnąłwidywałemcię
zdaleka,alenigdyniemyślałem,żejesteśtakpiękna!
Czemuśpiewasz?spytałaNghiCho,marszcząc
cienkiełukiswychbrwi.Jakśmiałeśnucićpieśń,która
budziniepokójwmoimsercu!Czemu,powiedz,czemu
niejesteśpięknymkrólewiczem,tylkonędznym
rybakiem,któregowidokwywołujewemniewstręt
rozgniewałasięNghiCho.
Ipłacząc,kazałaposzczućnędzarzazłymipsami.
Apotemjużdokońcadniabyłazachmurzonainicjejnie
cieszyło.Wieczoremzaś,kładącsiędosnu,mówiła
doniani:
Tenzuchwałyrybakbyłnędznyiobdarty,prawda?
Byłobdarty,bobyłubogipowiedziałaniania.
Czytoznaczy,żenicniemiał,zupełnienic?Nianiu,
wiesz?Żalmigoteraz.
Staruszkapokręciłatrzęsącąsięgłową.
Widzisz,NghiCho,niemiałanipięknegoubrania,ani
klejnotów,aleposiadałcoświęcejcośbardzopięknego,
cośbezcennego.Itowłaśnietobiechciałpodarować...
Toczemuminiepodarował?!Icóżonmiał