Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
wcześniejnaddoboremsłów.
Najbliższaprzyszłośćpokazała,żepostąpiłmądrze.
PaniEdeltraudFunkenienapróżnoodtrzydziestulat
kierowałaośrodkiemdlaniepełnosprawnych.Potrafiła
rządzićiprzewodzić.Umiałakażdegoprzejrzeć
nawylotiposiadałazdolnośćstosowania
psychologicznychchwytów.NieoczekiwałaodDirka,
żetoonrozpocznierozmowę,ba,Dirkniemusiałsię
nawetprzedstawiać.
Wysiadłzsamochodunasłonecznympodjeździe.
Wtymsamymmomencieotworzyłosięjednozokien
naparterzeiwypełniłosięniemalcałkowiciepotężną
postaciądyrektorki.
DirkTielke?usłyszałstwierdzenieraczejniżpytanie.
Niechpanzaparkujetam,poddrzewami!Atletyczne
ramięwskazałokierunek.Słońcedziśmocnopali,nie
chcesiępanchybapotemugotowaćwrozgrzanym
samochodzie?
Dirkniechciał.Zaledwiewysiadłzauta,porazdrugi
doszłogopolecenie:
Niechpanzamknienaklucz.Niemamytuzłodziei,
alestrzeżonegoPanBógstrzeże!awchwilępotem:
Korytarzemwlewoipierwszedrzwi!
Wypełniająctepolecenia,Dirkdziwiłsięsobie,żenie
odczuwaanikrztynysprzeciwu.Takobietabudzi
respekt.Toprawdziwytalent!Zcorazwiększym
zaciekawieniemwyczekiwałchwili,gdyznajdziesię
zniąokowoko.
EdeltraudFunkestałatużprzydrzwiach.
Półrokunapanaczekam,inspektorze!Czynikt
ciniepowiedział,młodyczłowieku,żetrzebazłożyć
wizytęstarejFunke?ChwyciławyciągniętądłońDirka,
potrząsnęłaniąenergicznieipuściładopiero,gdy
usadziłaoszołomionegopolicjantanakrześleprzy
biurku.Niechpansobiedarujewykręty!zawołała,
ledwoDirkotworzyłusta,byzająćstanowisko
względempoczynionychmuzarzutów.Roześmiałasię