Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Wścieknąsię,kiedywszystkowyjdzienajaw.
Logikaiinstynktsamozachowawczynakazywały,
żebymwyznałabraciomprawdę.Zdrugiejjednakstrony
pojawiłysięjakieśuczucia.Nikłe,jeszczenienazwane,ale
budowałysięwemniepowoli,próbującprzejąćkontrolę
nadumysłem.Nigdywcześniejsiętaknieczułam.
Zaintrygowana.Zniecierpliwiona.Przedewszystkim
jednak…zauroczona.
Kiedykilkagodzinpóźniejzeszłamnaparter,odrazu
ruszyłamwstronędrzwiwejściowych.Braciaodsypiali
nocnezabawywlesie,więcnieobawiałamsię,żemnie
przyłapiąnaobmacywaniudrewna.Najpierwuważnie
przyjrzałamsięzamkowiiklamce,aleniedostrzegłam
nanichżadnychoznakwłamania.Strukturadrzwirównież
pozostawałanienaruszona,dlategopostanowiłam
sprawdzićwszystkieokna.Wampirnapewnowszedł
przezparterwkońcuwyraźnieusłyszałamskrzypienie
podłogi.Musiałwięcsiętujakośdostać.Tylko…
Ziemia!Pachniałziemią!
Zmocnobijącymsercemruszyłamwstronędrzwi
dopiwnicy.Zapaliłamświatłoizeszłampodrewnianych
schodach.Gdystanęłamnabetonowejposadzce,
domojegonosanatychmiastdotarłwilgotny,nieco
ziemistyaromatpowietrza.Pstryknęłamwłącznik
iweszłamgłębiej.Zajrzałamdokażdegopomieszczenia,
szukającchoćbynajmniejszegośladuwłamania.
Ikuwłasnemurozczarowaniunicnieznalazłam.Okna
wyglądałynanienaruszone,drzwiprowadzącedopiwnicy
zzewnątrzrównież.Niemiałampojęcia,jakwampir
wszedłdodomu.Niebyliśmytubezpieczni.Skoro
onsobietakpoprostuwszedłdośrodka,tokażdymógłby
tozrobić.Powinnamotympowiedziećbraciom.Powin…
Zamarłamwbezruchu,niespodziewaniewyczuwając
wpowietrzuwońlilii.Odwróciłamsięnapięcie
irozejrzałampopokrytymmrokiempomieszczeniu.Nie
miałookien,adrzwiniezdążyłamjeszczezamknąć.Może