Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Kucharskimaszdziśnagłowienaszegonowegokolegę.Masz
wszystkomupowiedziećiprzekazaćobowiązkipodległe
poTomczaku.IpoprośpaniąJadwigę,żebyzrobiłamikawy.
Miałdośćniepotrzebnegoroztrząsaniaoczywistejsprawy.
Rozdzieliłzadaniaizamknąłsięwswoimgabinecie.Zniechęcią
spojrzałnastertędokumentównabiurku.Bieżącapraca.Sprawy,które
bezwzględunawojnęzawszesiętoczą.Ludziemająprawodospadku,
zadośćuczynieniaodnieuczciwegokontrahentaczyrozwodu.Asystem
prawnyprzecieżdopierosiętworzy.Powstałopaństwo,któreprzez
ponadstolatrozdzielonebyłomiędzytrzymocarstwa.Wmomencie
zjednoczeniawszystkobyłoróżne.Nawetprawo.Poznańskiewyrwało
sięzNiemiecdopieropoudanympowstaniu.Alenadalpozostała
nieufnośćdzielnicowa.SzczególniewobectakzwanejKongresówki,
czylibyłegozaborurosyjskiego,któryzdaniemWielkopolanzbyt
wielepróbowałsobiezawłaszczyć.Teraz,mimozachowaniasporej
odrębnościPoznańskiego,stopniowowprowadzanoregulacjeprawne
ujednolicającesytuacjęwcałejPolsce.Iopróczsprawbieżących
należałojewprowadzaćwtrybienadzwyczajnym.
Krzyżostaniakpojawiłsię,jeszczezanimKarskizdążyłdopić
kawę.Widaćbyło,żepalisiędośledztwa,któremogłostanowić
odskocznięodcodziennejrutyny.Wtymmiasteczkunajczęściej
dochodziłodopobićpodwpływemalkoholu,drobnychkradzieży
imałychprzekrętówfinansowych.Coś,comożnabyłoująć
wkategoriachzbrodni,zdarzałosięniezwyklerzadko.Starszy
przodownikbyłwyjątkowopodekscytowany.Karski,ubierającsię,
dopijałwielkimiłykamikawę,parzącsobieprzytymusta.
Uliceniezachęcałydospacerów.Znówpadałlodowatydeszcz.
Pomiędzykamieniamibrukowanychdrógtworzyłysięmałekałuże,
którepochwiliłączyłysięzinnymiiwmiejscachwyjeżdżonych
kołamiciężkichwozówzaczynałypowstawaćmałestrumienie.Tojuż
niebyładrobnamżawka.Zapowiadałosięnasporąulewę.Wiatr