Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
poczubekgłowy,apotemgwałtowniezakaszlał,jakbywustachmiał
gęstąflegmę.Niezgrabniewyciągnąłpalcezjejust,przestałnaciskać
naudaicofnąłrękęspodsukienki.Charcząc,zrobiłdwachwiejne
krokidotyłu.
Lilliannatychmiastodbiegłaoddrzwi,alemężczyznanawetnie
próbowałjejzatrzymać.Obiemarękamidotykałswojejszyi,chrypiał
ipopiskiwał,coprzypominałoodgłosy,któremożnausłyszeć
wwarsztacie,kiedyślusarzdorabiaklucze.Zustmężczyznywysunął
siębiałyjęzyk,ajegooczyzaczęłypęcznieć,jakbyzachwilęmiały
wystrzelićzoczodołów.
Całyczassięcofając,Lilliandostrzegłanajegoszyicoś
srebrzystego.Tobyłasprzączkazpytonem.Mężczyznędusiłpasek,
KaluttuNerik
kum.
Pochwiliupadłzłoskotemnachodnikijeszczeprzezkilkanaście
sekundkopałpiętamiwbetonowepłytki.Widziałogokilkoro
nastolatkówprzechodzącychpodrugiejstronieulicy,aleszybko
odwróciligłowy,ponieważdoszlichybadowniosku,żetopoprostu
pijak.
MężczyznauniósłdłońkuLillianizdołałwycharczeć:
Pomóżmi!Proszę!Pomóżmi!
Stałazaledwiepięćmetrówodniego,aleniereagowała.Terazjuż
wiedziała,comusiałaczućGrace,kiedypatrzyła,jakpasekdusijej
wujka.Byłazimnaibezlitosna.Nigdywcześniejtaksięnieczuła
ibyłaogromniezaskoczonawłasnąbezdusznością.
Mężczyznajeszczerazzacharczał,apotemodrzuciłgłowędotyłu.
Jegoręcespoczęłybezruchunachodniku.Byłooczywiste,żenie
żyje.
LillianwyciągnęłazkieszeniiPhone’a,zamierzajączadzwonić
nanumeralarmowy.Wtejsamejchwilijednakpasekrozwinąłsię
zszyimężczyznyizacząłpełznąćpochodnikuwjejkierunku.
„Dopókibędęmiałatenpasek,onzawszebędziemniechronił,
ajeżeliktośzechcemnieskrzywdzić,pasekdopilnuje,żebynie
spróbowałtegojużnigdywięcej”.
Sprzączkaokształciegłowypytonadotknęłajejbuta.Lillianwahała
sięprzezchwilę,leczpotempochyliłasięigopodniosła.Emanowała
zniegodziwnasprężystośćisiła,jakbybyłwężem.