Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
ROZDZIAŁI
PLOTECZKI
ZanimwyruszymynaweseleMeg,zacznijmyodploteczekodomu
państwaMarch.Niechmituwolnobędzienadmienić,żejeśli
starszyźniewydasiętapowieśćzbytobfitaw„kochanie”(bo
odmłodzieżyniespodziewamsiętegozarzutu),odpowiemsłowami
paniMarch:„Czymożnasiętemudziwić,kiedymamwdomucztery
przemiłecóreczki,awsąsiedztwieraźnegomłodziana?”.
Wciąguminionychtrzechlatniezaszłowielezmianwtej
spokojnejrodzinie;wojnasięjużskończyła,więcpanMarchpoświęca
sięksiążkominiewielkiejparafii,którejjestduchowym
przewodnikiem.Jesttoczłowiekcichy,oddanypracy,wyposażony
wowąmądrość,którajestwyższąodnauki,wmiłosierdziewidzące
wkażdymczłowieku„brata”,wpobożnośćobjawiającąsię
szlachetnościąisłodyczą.
Ubóstwoisurowauczciwość,zamiast,jaktozwyklebywa,
odstręczaćodniegoludzi,pociągałyichtaknaturalnie,jaksłodkie
ziołazwabiająpszczoły;ionniemniejnaturalnieoddawałimmiód,nie
zatrutynawetkroplągoryczypomimotwardegodoświadczenialat
pięćdziesięciu.Gruntownamłodzieżznajdowaławsiwowłosym
uczonymobokpowagipokrewnąsobiemłodzieńczośćserca;myślące
lubstrapionekobietyzwierzałymuwątpliwościitroski,przekonane,
żejewesprzenajtkliwszymwspółczuciem,najmędrsząradą.
Grzesznicy,wyznawszywinytejczystejduszy,odchodzilizgromieni,
leczizbawienizarazem.Dlaświatłychludzibyłontowarzyszem