Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Terazsamarozstrzygałaolosachichprywatnegoświata.Żegnaj,
bracieniebracie.Żegnaj,ktosiu,boWolfnawetgoniepoznał.Jeszcze
pięćminuttemuniebyłotematu.Podwieczorek,gadkaszmatka,ciocia
Wikakrążyładookoła,wkońcuwypaliłaztymiMaskotkami,
„absolutniewywrotowąakcjącharytatywną”.Napoczątkuprzyjęli
zniedowierzaniemirozbawieniempomysłzzatrudnianiemnastałe
młodychludziwłaściwiedziecidotowarzystwa,lecztoniebyły
żarty.Pięćminuttodość,abyWolfsięnastawił.
ChciałMaskotkęjakniczegodotądnaświecie.Kogoś,kto
bygotaknaprawdęlubił.
Ciociarozejrzałasiędookoła,jakbynigdywcześniejunichnie
była.
Sporotuprzestrzenirzuciłapozorniebezzwiązku.
Dombyłduży,jednopiętrowy,oprzestronnych,jasnychpokojach.
Mógłwystarczyćzacałyświat.DlaWolfamusiałbyćcałymświatem.
Mamagowybrałaiurządziłajakwiększośćsprawwichżyciu.
Objeżdżałasklepymeblowetakdługo,dopókinieznalazłatego,
conajbardziejjejodpowiadałonajwłaściwszychłóżek,karniszy,
mydelniczek,dużegostołudojadalni(nieużywanegonacodzień,
przeznaczonegogłówniedlagościzaproszonychnaekskluzywne
kolacje).Wolftegoniepamiętał,miałparęlat,gdysiętuwprowadzili.
Mamaopowiadałamuotychdniachzezdumiewającąpogodą.Wtedy
kąśliweuwagiwymierzonewtatę(któryonicbyniezadbał,
pozwoliłbyimcisnąćsięwmałymmieszkaniu,bylejemubyło
wygodnie,takijużjest,nieudacznik,doniczegoniedojdzie,ona
osiągnęławszystkosamaitakdalej)naglestawałysięcałkiem
nieszkodliwe.
MałyWolflubiłpowtarzaćmamie,żekochatendominiemusi
nigdziewychodzić.Wówczassięuśmiechała.
Terazgonienawidził.Gdybyktośznimtubył,nienawidziłby