Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
przedpotopowychbestii.Aprzytymnawprost,ztego,cowiedzieli,
pozycjizajętychprzezNiemców.Wokopachzrazuprzycupnęli,
wpatrzeniwciemność,minąćmusiaładłuższachwila,nimrozluźnili
się,pozdejmowalihełmy,sięgnęlipomanierkizwodą,anawet
spróbowalisięmożliwiejaknajwygodniejwchłodnym,wilgotnym
piaskuumościć.Mówićmielizakazane,więcodbywałosiętowszystko
wciszyitrudnobyłosobiewyobrazić,żepodrugiejstronie
wkrzakach,wmrokuitamcisięmoszczą,popijają,denerwują.
Poprostu,żetrwająnawyciągnięciezdolnejdozadaniaśmierciręki.
Zarazzresztąrozpocząłsię,mimozakazów,koncertnocnych
głosów:siąpańnosamiipokasływań,chrząknięćiwestchnień,
ziewnięćiszeptów.Brzęczałyowady,zrzadkazahuczałasowa.Pod
Twojąobronę…uciekływreszcieczyjeśusta.
Pomyślałoinnymwzgórzu:któregoniebronił,awręczprzeciwnie,
którezdobywaławięcodawnymBudapeszcie,gdziepodecyzji,
byustatkowaćsięiosiąśćwmłodejGdyni,zamieszkałwrazzHanką,
dołączającdojejrodziców.Niezwykłetobyłyczasyiniezwykła
dzielnica:opadającaodlasówkuodległemumorzu,oblepionazbyle
czegokleconymibudami,niczymwykrotobrośniętykoloniąhub,
rozchwianawporywachnadmorskiegowiatru.Wironiczny,szyderczy
sposóbówzamieszkiwanyprzezbiedotęBudapesztkrólowałnad
miastem,pozwalałobjąćjespojrzeniem,pomagałsnućmarzenia.
Szczęśliwetobyłylatadumałzatem,międlącwustachzapałkę
biednejeszcze,aleszczęśliwe:gdyspoglądali,hen,zaHel,
awokółłopotałynawietrzebiałeżagleprześcieradeł.Ileżbyło
zabawy:gdylałoiodszczytówwdółspływałybłota,wydawaćsię
mogło,żejuż,zaraz,zachwilędrgnieiruszyspienionąlawinącałe
masywnewzgórze,żezaleje,zatopiowomiastowdole…Aoni
zHankąślizgalisiępnącwbrewnurtowipodgóręupadali
nakolana,jednociągnęłodrugie.Totamdorastalichłopcy.
Potempensjonat,wiadomo,Majami.Jakżewspaniałychmiewali