Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Któracackamiisztukązręczną,Iswegosercachytrościąznaną,
Zwikłałagłupcawsiecipajęcze,Iwleczedalejzsobąwświat”.
Zadałemkłamstwooszczerczymsłowom,Jejkrewnywtedy
wyzwawszymię,Spotkałsięzemnąacosięstało,Otym,Olallo,
tydobrzewiesz.
Miłośćwmymsercuniejestszaleństwem.Niepragnęciebie
kochankąmieć,Bomeuczuciapraweiczyste,Uczciwszysobieobrały
cel.
Kościółmaświętychwęzłówogniwa,Jakatłasgładkie,jakatłas
białe,Podsłodkiejarzmopoddajswągłowę,Ujrzyszjakchętnie
jaoddamswą.
JeżeliniechceszprzysięgamtobieNanajświętszego
zewszystkichświętych,Żealbonigdyzgórtychniewyjdę,Lub
kapucynemzostanętu.
Gdypastuszekskończył,DonKichotprosiłgo,żebymujeszcze
cozaśpiewał,aleSancho,któremusiębardziejspaćchciało,niżeli
słuchaćpiosenek,sprzeciwiłsiętemu,zwracającuwagępana,czas
pomyślećojakimnanocprzytuliskuiżetymbiedakom,całydzień
krwawopracującym,niebardzomusibyćnarękęwnocybawićsię
piosenkami.
Rozumiemcię,mójSanchoodpowiedziałDonKichot
iwidzę,żeśsobiełyknąłtakdobrze,głowacicięży,alenie
domuzyki.
BoguNajwyższemuchwałarzekłSanchojałykałipan
łykał,iwszyscyśmyłykali,aniktsięniewzdragał.
Dobrze,dobrzenatomuDonKichotmożesziśćspać,
kiedycisiępodoba;ludziomtakimjakja,czuwać,aniespaćprzystoi.
Alewprzódopatrznomiucho,bodalipan,żemikaduczniedoskwiera.
Sanchozacząłsiękrzątaćokołomaści,alejedenzpasterzy,
spostrzegłszyranę,rzekłdoDonKichota,żebysięonicnieturbował,
żemuzarazuzdrowi.Nazbierałniebawemliścirozmarynowych,
posiekałje,posoliłiprzywiązałplastremdoucha,zapewniając,żejuż
żadnegoniebędziepotrzebowałlekarstwa,jakożcałkiemsię
tosprawdziło.