Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
zniecierpliwieniznówzaczynająrozmawiać.Ten
iówwypowiewłasnezdanie,innyzaprzeczy,jeszczeinny
sięwtrąciigdybynieinterwencjakobiet,tymrazem
mężczyźnizaczęlibykłótnię.
PodłuższejchwilimilczeniaodzywasięGąska:
Myślicie,żenaswywioząwgłąbRosji?
E!Niedadząrady.Amerykasięonasupomni
odpowiadaPawlus.
Ukogo?NapisządoSowietów?dziwisięjegożona.
Oj,askądmnietowiedzieć?Tysięnieodzywaj,jak
nierozumiesz,kobietooburzasięmąż.Napolityce
trzebasięznać.MożenapisządoStalina,amoże
doHitlera,jaktrzebabędzie.
Alebajdurzysz,staryżonaznowuzabieragłos.
Napolitycetotysięteżnieznasz.Myślisz,żejakiśtam
list,kawałekpapierumożezmienićnaszelosy?Komu
nanaszależy?Iktoonaswie?
No,właśnie!Komuzależy?pytaŚlusarczykowa.
Zcichaodpowiadanauczycielka:
Polscezależy,tyleżenajpierwtrzebaoniązawalczyć.
Ktomazawalczyć?odzywasięjakiśmężczyznaspod
ściany.Prawdziwiepowiedziawszy,tokto?My?
Comyterazmożemy?
No,wiepan,terazmożenie,alegdziekolwieknas
wywiozą,musimypamiętaćoPolsce,toionaonasnie
zapomnitłumaczy.
Polajesttymwszystkimzmęczona.Chciałabyzasnąć,
nicniewidzieć,nicniewiedziećiniesłyszeć.
Aleczytocośzmieni?zastanawiasię.Przecieżnie
obudzęsięwinnym,lepszymświecie.
Wracanatychmiastdorzeczywistościipilniesłucha
dyskusjidorosłych,którzylepiejrozumiejątenświatijego
zawiłąpolitykę.