Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
nieszczęśliwytenświat,dużołotrów,niechajbędą
przeklęci!
Przerażonadziewczynawyszarpnęładłońiuciekła.Nie
chciałasłuchaćtakichokropności.
Niepamiętałaotym,dodzisiaj.Wróżkajak
towróżka,znałarealia,mogłatakwróżyćwieluPolakom,
aleskądprzyszedłjejnamyślBliskiWschód?Cobynie
mówić,seniwróżbaokazałysięwpewnymstopniu
prorocze.Czychceczynie,dalekąpodróżwłaśnie
odbywa,tyleżeBliskiWschódpomyliłsięwróżce
zPółnocą.
Alecotoznaczy,żeniewszyscypowrócą?
zastanawiasię.Ciekawe,dokądrzucinaslos?Amoże
tonielos?Onniebyłbytakiokrutny.Toraczejludzie,
realneczęścipolitycznejmachiny.Zwykłetrybiki,takie
samejakmy,tylkomającyosobieinnemniemanie
zgorycząmyślioludziach,którzyichwioząipilnują.
Mijająkolejnedni.Podróżwciążtrwa.Zakażdymrazem,
kiedysłychaćodryglowywaniedrzwi,wszyscymają
nadzieję,żetojużkoniectrasy.Czekająwnapięciu.
naskrajuwyczerpanianietylkofizycznego,ale
ipsychicznego,gdyżopróczbrakuruchu,ciasnoty,zimna
igłodu,dręczyichniepewnośćcododalszychlosów.
Chcieliby,żebysiętowreszcieskończyło.
Bywa,żekiedystanągdzieśniedalekozadworcem,
przejdzieobokjakiśpracownikkolei,któryjestdlanich
symbolemwolności,namiastkąnormalnegożycia.Bardzo
muwtedyzazdroszczą.Wichoczachjestnajwiększym
szczęściarzemnaświecie.
Właśnieidziektośtaki.Głowęmaspuszczoną,jakbyich
niezauważał.Mimowszystkochcepodejrzećalboocoś
zapytać.Najwyraźniejboisiękonwojentów,niechciałby,
żebygospisali,aleidzieiukradkiemzerka.
PopatrzzwracasięPoladokoleżanki.Zżera
gociekawość,czyczujelitość?
Cotygadasz?Jakalitość?Zawszeoglądająnasjak