Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
WykładI.Religiaineurologia
31
gromkimgłosem:nBiadakrwawemugrodowiLichfield!”
.Ażebyłto
dzieńtargowy,poszedłemnarynek,przeszedłemgowzdłużiwpo-
przekizatrzymywałemsię,wołającjakpoprzednio:nBiadakrwawemu
grodowiLichfield!”
.Niktniezaaresztowałmnie.Kiedyszedłemtak
wołając,wydawałomisię,żeulicetokanały,którymipłyniekrew,ary-
nektojednawielkakałużakrwi.Zdawszysobiewkońcusprawęztego,
codziejesięzemną,iwróciwszydojasnejświadomości,wyszedłem
zmiastawpokoju,aprzyszedłszydopasterzydałemimniecopieniędzy
izabrałemobuwie.Leczogieńpańskitakbyłmocnynamoichstopach
inamniecałym,żeniemogłemobućsięistałempełenwahania,
przyszłozezwoleniePańskie.Wtedy,umywszynogi,wdziałemobuwie.
Zacząłempóźniejgłębokorozważać,dlajakiegopowoduzostałempo-
słanyzwołaniemprzeciwkotemumiastuidlaczegomiałemnazywać
jegrodemkrwawym.Bochociażmiastotowpadłowręceparlamentu,
apotemznowuwkrólewskieipodczaswojnywielekrwipopłynęło,
przecieniewięcejniżwwieluinnychmiejscowościach.Dopieropóźniej
zrozumiałem,żezaczasówDioklecjanazamęczonowLichfieldtysiąc
chrześcijan.Dlategomusiałemprzejśćbezobuwiapokanałachichkrwi
naulicachipokałużyichkrwinarynkuiprzypomniećkrewmęczen-
nikówprzelanątysiąclattemuileżącązimnąnaulicach.Działanietej
krwioświeciłomnieiusłuchałemgłosuPana.
Majączamiarbadaćwarunkiżyciareligii,niemożemypomijaćpatolo-
gicznejstronypodmiotuimusimynazwaćiopisaćtaksamo,jakgdybyśmy
mielidoczynieniazezjawiskamidotyczącymiludziniereligijnych.Przyznać
należy,żewobectraktowaniaintelektualnego,narównizinnymiprzedmio-
tami,czegośtakiego,zczymzwiązanenaszeuczuciaiwzruszenia,do-
znajemypewnegorodzajuodrazyodruchowej.Pierwszymkrokiemumysłu
wstosunkudojakiegośprzedmiotujestklasyfikacja,czylizszeregowaniego
zinnymjakimśprzedmiotem.Tymczasemwszystko,codlanasjestnieskoń-
czenieważne,cowywołujewnasuczuciaczci,wydajenamsięrzecząjedyną,
czymśsuigeneris.Jakiśkrabbyłbyzapewnebardzourażony,gdybyusły-
szał,jakspokojnieibezceremonialnierozporządzamyjegoosobą,zaliczając
godorzęduskorupiaków.nAleżjabynajmniejniejestemczymśpodob-
nym”-zaprzeczyłbyjaknajusilniej-njajestemsobą,tylkoijedyniesobą!”
Następnykrokintelektujestobnażeniemprzyczynwywołującychdaną
rzecz.Spinozapowiada:nChcępoddaćrozbiorowiczynyipożądanialudz-
kie,jakgdybytobyłyzagadnienialinii,powierzchniibrył”
.Winnymmiej-
scuczyniuwagę,żechcerozpatrywaćnaszenamiętnościiichwłaściwości
wtakisamsposób,jakspoglądanawszystkieinnerzeczyprzyrodzone;ato