Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Prolog
NaosiedluTanglewoodEstatesuliceciche.Wgorącymsłońcu
późnegopopołudniajedyniekołyszącesięgałęzieipojawiającasię
odczasudoczasuwiewiórkazakłócająmozolnyruchcieni,leniwe
falowaniekształtówoblepiającychwszystkojakkarmel.Jużodwielu
miesięcyjedynymidźwiękamiwokolicyćwierkanie
nieświadomychsytuacjiptakówikrokiludziwlokącychsięzaswoimi
psamilubspacerowiczów,którzypróbująprzełamaćmonotonię
irozglądająsiędookoławposzukiwaniuodmianypowielu
miesiącachspędzonychwzamknięciu.
Ciludzieniemogąoczywiściezajrzećdodomówswoich
sąsiadów.DyskrecjawTanglewoodEstatestocechaniemniejważna
niżpobożność.Każdarezydencjajestotoczonawysokimmurem,który
zatrzymujespojrzeniaprzechodniówizamykawswoimwnętrzucałe
światy.Wjednymzdomównastolatkapodejmujedwudziestączwartą
próbęzrobieniaudanegoselfie,podczasgdyjejmatkanapiętrze
otwierasłoiczekżelkówzkonopiami.Wdomuobokojciecdwojga
dziecimasujedłoniątwarz,zanimwłączykameręwkomputerze,żeby
wziąćudziałwczwartymtegodniaspotkaniunaZoomie.Kiedynad
społecznościąrozciągasięnoc,naGothicRevivaldwojedzieci
ciężkopracujenadchoreografiątańcanaTikToka,odwielugodzin
wybijającrytmtejsamejpiosenki.
JestteżdomprzyTangleDrive327,okazałarezydencja
zwysokimioknamiwychodzącyminatrawnikisąsiadującycmentarz.
Jesttamdziwniecicho,conadajetemumiejscuwygląddomkudla
lalek,gdziewciemnychsypialniachłóżkazasłanemodnymi
kołdrami,awkuchniiłazienkachbłyszczyarmatura.
Przyzlewiestoizgarbionapostać.Przyjrzyjmysięjejteraz
wychodziprzeddomidrżyjakosika,przyciśniętaplecamidomuru
porośniętegobluszczem.Silnydreszczcochwilawstrząsajejplecami.
Alenajbardziejwidocznyjestruchjejdłoni,którewijąsię
iskręcająjakrobaknahaczyku.
Bezkońcapocierajednąodrugą,jakbychciałazedrzećznich
skórę,wktórejzagłębieniachzastygakrew.