Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Zacisnęłazęby.
ChcębyćjakZenobia.Niejestemstworzonadote-
go,bysiedziećwdomu,plotkowaćzesłużbąirządzić
małymisprawami.
Jeślinieumieszrządzićmałymisprawami,jakmo-
żeszrządzićwielkimi?
Podniosłazożywieniemwzrok.
Więcbędęrządzićwielkimi,ojcze?Nigdymitego
niepowiedziałeś.Będę?
Nie,jeślichceszbyćZenobią,Elen.
Aleonajestwielka,ojcze.Irządziłaswoimmężem.
Jestprawdziwąkrólową.Chcębyćjakona.
Tomniedziwipowiedziałkrólipoczuła,żelekko
sięuśmiecha.
Takczyinaczej,niepoślubięKonstancjuszapo-
wiedziałagniewnie.Traktujemniejakdziecko,asam
jestdzieckiem.Iniewierzywswoichwłasnychbogów,
naprawdęaniwżadnychinnych.
Zawszechceszmiećwszystkoodrazuodparłenig-
matyczniekról.
Potraktowałamgotak,jaknatozasługuje,ojcze.
Uspokójumysłpowiedziałłagodnymgłosemkról.
Jakinaczejusłyszyszgłosserca?
Odpowiedziałazniecierpliwionymgestem,aleopuści-
łarękęiusiadłazupełniebezruchu.
Rozdziałczwarty·
45