Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Ilewymacielat?zapytałaBaltimore,legitymującsię.
Szesnaścieodparłjedenzchłopaków,któryledwotrzymał
sięnanogach.
Czylitrochęzamałonaalkoholitrawkę.Pomijamfakt,
żetoostatniejestnielegalne.Dotegojeszczeogniskonaplaży.
Młodzież,wyraźniespeszona,unikałakontaktuwzrokowego.
Totylkotakamalutkaimprezka.Paniwnaszymwieku
nieszalała?
Słuchaj…jeśliniechceszmniewkurzyćjeszczebardziej,
tolepiejsięuspokójipowiedzwszystko,cowiecie.Kiedy
znaleźliście?
Tojapierwszazobaczyłamodparłaroztrzęsionym
głosemmłodadziewczynaodługichciemnychwłosach.
Jaksięnazywasz?zapytałMax.
EmmaMcCary.
Opowiedzpokolei,jakdotegodoszło.
Tańczyliśmy.Zachciałomisięsikać,więcposzłampo-
szukaćjakiegośustronnegomiejsca.Dopierotutajmogłam
przycupnąćzadrzewem.Odwróciłamsię,bozakrakaławrona,
iwtedyujrzałam.Najpierwcośzabłyszczałowoddalitota
bluza.Podeszłamsprawdzićiokazałosię,żewtrawieleżyko-
bieta.Martwa.PopoliczkachEmmypopłynęłyłzy.
Nicniesłyszeliścieprzezcałąimprezę?Żadnychkrzyków,
odgłosówwalki,czegokolwiek?drążyłdalejRussell.
Nie,nic.Byłodośćgłośnoodparłkolejnychłopak.
Widzieliściecośpodejrzanego?dodałaBaltimore.
Nastolatkowiepokiwaliprzeczącogłowami.
Októrejzaczęliścieimprezę?
15