Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Wstęp
Wdotychczasowejpracyzawodowejspotkałemwielu
dorosłych,którzystwierdzali,żewdzieciństwiemieli
niejednokrotniepoważnetrudnościwnauceczytania
ipisania,amimotoukończyliszkołę(zdarzałosię,żenawet
wyższą).Skrzętniejednakukrywajątoswoje„kalectwo”.
Potrafiąstalenosićwrękuksiążkęlubgazetę,którejnigdy
dokońcanieprzeczytają.Unikająwypełnianiaformularzy
iczeków,czytaniaróżnegorodzajuinstrukcji,czytania
jadłospisówwrestauracjitłumacząctowadąwzroku
ibrakiemokularów.Dokinachodząjedynienafilmybez
napisów.DramatySzekspiraiinnedziełaliterackieznają
wyłączniezkinalubteatru.Prawiewogólenieczytają
beletrystyki.Niechętniepisząlisty.Unikająjazdy
samochodemwnieznanemiejsca.Wybierajązawody,
wktórychsprawnośćczytaniaipisanianiejesttakbardzo
wymagana.
Imimożeżycieichnieoszczędzało,anaukaszkolnaczęsto
zarównoim,jakiichrodzicomprzysparzaławielu
zmartwień,towłaśnieoninajczęściejbagatelizują
wpoczątkowymokresienaukispecyficznetrudności
znaukączytaniaipisaniaswychdzieci.Nierazwczasie
badańsłyszałemstwierdzenia(zwłaszczaojców)typu:„mnie
teżnaukasprawiałapewneproblemy,amimotowyszedłem
naludzi”.
Mimoproblematykadysleksjiznanajestodponadstulat,
townaszymspołeczeństwieróżnybyłinadalróżnyjest
stosunekdouczniówzdysleksją.Pamiętam,żekiedy
napoczątkulatsiedemdziesiątychzgłaszałemadministracji
oświatowejpotrzebęzorganizowaniawszkołachiw
poradniachstosownychformpomocyuczniomzdysleksją,
toodpowiedzianomi,żejakopracownikporadni
demonizujęproblem,bokiedyśniebyłoporadniiniebyło
dziecidyslektycznych,ateraztomypsycholodzy
je„produkujemy”.Zkolei,gdyodpołowylat