Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Agnesprzytaknęła.
Dobrze.Usiądź.
Agnesusiadłaprzystoleiczekała.Zdałasobiesprawę,żeniewie
nawet,jaksiędotejkobietyzwracać.Nieznałajejnazwiska,wiedziała
tylko,żemówionooniej„Hana”,aleczywypadałotaksiędoniej
zwracać,poimieniu?Raczejnie.Agnessiedziałajaknaszpilkach.
Hanausiadłanaprzeciwkoiwyciągnęłazszufladytaliękart.Chwilę
jetasowała,poczymrozłożyłaprzedAgnesichwachlarz.
Wybierzdziesięćznich.Lewąręką.
Agnesdrżącąrękąwybierałakarty.Kiedywyciągnęłaichjuż
dziesięć,uspokoiłasię.Już.Takjest,zachwilębędziewiedzieć.
WkońcuspojrzałaHaniewoczy.Zdziwiłoją,żezobaczyławnich
głębięispokój.
Tak…PokażsięrzekłaHanairozłożyłakarty.
Agneswpatrywałasięuparciewobrazki,którepojawiłysię
nastole.Nigdyniewidziałapodobnychkart.
JeśliterazzaniegoniewyjdzieszpowiedziałaHanajuż
zostanieszsama.Jeślijednakzaniegowyjdziesz,niebędzielekko.
Mążzagranicą,dziecisięcoprawdaurodzą,alebędziesznanie
czekać.Wyraźniejniżmężawidzęteściów,znimibędzieszżyć.
AcoKarel?
Toon?Karel?
Agnesprzytaknęła.
Kochaszgo,onciebieteż.Todobrypoczątek.Potemzawszejest
podgórkę.Aletamiłośćtoszczęście.
Więcbędąproblemy?
KażdymajakieśrzekłaHanna.Którąśmążbije,inny
wszystkoprzepije,jakaśinnamusiwyjśćzatego,kogowybiorą
rodzice…Tymaszmiłośćibędzieszmiećdzieci.Kobietaniemoże
więcejchciećodżycia.